19 minut temu
Międzynarodowa grupa amatorów astronomii ogłosiła odkrycie nowej mgławicy blisko Galaktyki Andromedy. Świat zastanawia się, jak to możliwe, że pomimo obecności w popularnym obszarze nieba, przez tak wiele lat pozostawała niezauważona.
Galaktyka Andromedy jest obiektem, który bez cienia wątpliwości zaliczyć można do zbioru tych najbardziej znanych na północnym nieboskłonie. Na jej popularność wpływa przede wszystkim charakterystyczny wygląd, ale również jasność oraz rozmiary kątowe. Z tego też powodu obiekt jest bardzo łatwy nie tylko do zaobserwowania, ale również do sfotografowania i nierzadko staje się celem amatorów astrofotografii.
Pierwsze zdjęcie tej galaktyki w 1889 roku wykonał Isaac Roberts, będący brytyjskim astronomem. Historia fotografowania tego obszaru na nieboskłonie sięga zatem 134 lat. Mogłoby się z tego powodu wydawać, że Galaktyka Andromedy jest obiektem, o którym na przestrzeni dziesięcioleci dowiedzieliśmy się właściwie wszystkiego i mimo całego swojego uroku, raczej nie jest w stanie nas już niczym zaskoczyć. Jak się jednak okazuje, nic bardziej mylnego.
Międzynarodowa grupa amatorów astronomii opublikowała właśnie artykuł naukowy na łamach czasopisma Research notes of the American Astronomical Society. Donoszą w nim o odkryciu nowej mgławicy emisyjnej, zlokalizowanej w pobliżu Galaktyki Andromedy. Została ona zauważona w paśmie zjonizowanego tlenu, a jej wy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS