A A+ A++

Polscy przewoźnicy, blokujący granicę w Korczowej i na przejściach granicznych w woj. lubelskim, zapowiadają rozszerzenie protestu. – Rozmowy stoją w miejscu i chcemy mieć większą siłę nacisku – tłumaczy Tomasz Borkowski z Komitetu Obrony Przedsiębiorców i Prywatnego Transportu.

Tiry blokują granicę w Korczowej przed przewoźnikami z Ukrainy od 6 listopada br. Na przejazd terminalem mogą liczyć jedynie polscy kierowcy, raz na godzinę wpuszczany jest jeden kierowca z Ukrainy. Przepuszczane są także na bieżąco pojazdy z pomocą humanitarną i transportem wojskowym.

Okazuje się, że dotychczasowe środki nacisku to za mało, przewoźnicy zapowiadają rozszerzenie protestu. 

Przeczytaj także: “Nie zabieramy pracy Polakom”. Kierowcy z Ukrainy oburzeni po sześciu dniach czekania w kolejce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Solidarność” publikuje nekrolog Śląskiej Policji. “Realizuje się czarny scenariusz”
Następny artykułPrzemyska „Czternastka” mistrzem Podkarpacia w badmintonie