W jednej z miejscowości województwa lubelskiego kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków. W efekcie podróż jego i pasażera zakończyła się dachowaniem.
Każdy kierowca powinien pamiętać o tym, że sytuacja na drodze, zwłaszcza zimą może bardzo szybko się zmieniać i dlatego kierowcy powinni zachowywać szczególną ostrożność. Niestety o tym zapomniał chyba 19-letni kierowca Hondy Accord.
Do zdarzenia doszło w sobotnią noc (28 stycznia) w miejscowości Sięciaszka w województwie lubelskim. Honda Accord zjechała z jezdni i uderzyła w metalową barierę, będącą ogrodzeniem jednej z posesji. Podróż zakończyła się dachowaniem samochodu. Jak się okazało, za kierownicą Hondy siedział 19-latek. Razem z nim podróżował pasażer. Ten w wyniku kolizji doznał urazów ciała, na szczęście niegroźnych.
Z ustaleń policjantów, którzy zjawili się na miejscu zdarzenia, wynika, że przyczyną całego zdarzenia była zbyt duża prędkość. Kierujący nie dostosował jej zarówno do panujących warunków, jak i własnych umiejętności. W efekcie, gdy samochód znalazł się na łuku drogi, kierujący nie mógł nad nim zapanować i auto zwyczajnie wypadło z jezdni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS