Data dodania: 2021-08-23 (13:15)
Komentarz surowcowy DM BOŚ
Notowania ropy naftowej mają za sobą siedem kolejnych dziennych zniżek z rzędu. Na ich skutek, notowania ropy naftowej WTI zniżkowały do okolic 62 USD za baryłkę, a ceny ropy Brent spadły do rejonu 65 USD za baryłkę. W obu przypadkach mamy do czynienia z najniższymi notowaniami ropy naftowej od trzech miesięcy, a dokładniej od 21 maja br.
Dzisiaj rano cena ropy przerwała spadkową serię. Notowania ropy WTI odbijają się w górę do okolic 64 USD za baryłkę, a cena ropy Brent rośnie do rejonu 67 USD za baryłkę. Odbicie to nie jest podyktowane informacjami fundamentalnymi – jest ono raczej odreagowaniem po wcześniejszej sporej zniżce.
Takie odreagowanie nie dziwi, a bieżący tydzień może przynieść właśnie uspokojenie nastrojów i próbę wypracowania jakiejś równowagi na rynku ropy naftowej. Nie oznacza to jednak, że na ten rynek powróci optymizm, bowiem sytuacja na świecie raczej takiemu scenariuszowi nie sprzyja. Nadal mamy do czynienia z wizją nowych restrykcji pandemicznych w kolejnych krajach oraz utrzymaniu restrykcji w obecnych państwach (m.in. surowych obostrzeń w Chinach) – a to sprawia, że oczekiwania dotyczące popytu na ropę naftową są niższe.
Obecnie to właśnie kwestia popytu na ropę naftową jest głównym czynnikiem cenotwórczym na rynku ropy naftowej. Wynika to z faktu, że wcześniejsze zwyżki notowań ropy wynikały głównie z oczekiwań związanych z coraz większym popytem na ten surowiec. Z kolei podaż ropy jest relatywnie przewidywalna – zarówno kraje OPEC+, jak i Stany Zjednoczone, systematycznie zwiększają produkcję tego surowca.
MIEDŹ – Dynamiczne odbicie w górę notowań miedzi
Po ubiegłotygodniowych znaczących zniżkach, na rynek miedzi powrócił optymizm. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych zwyżkuje już od piątku i obecnie przekracza 4,20 USD za funt. Podobnie jak na rynku ropy naftowej, zwyżka ta jest w dużym stopniu konsekwencją wcześniejszych dynamicznych spadków cen miedzi – niemniej, notowania miedzi mają także fundamentalne podstawy do zwyżek.
W poprzednim tygodniu pojawiły się informacje o dotarciu do porozumienia pomiędzy pracownikami kopalni miedzi Escondida w Chile a zarządcą kopalni, spółką BHP Billiton. Hojna oferta związana z nowymi warunkami pracy co prawda zażegnała groźbę strajku w tej kluczowej kopalni miedzi na świecie – ale jednocześnie zachęciła związki zawodowe z innych kopalń do bardziej zdecydowanej walki o lepsze kontrakty.
Z problemem trwających strajków lub groźby strajków boryka się w tym momencie już kilka kopalń w Chile i Peru. W piątek pojawiły się informacje o odrzuceniu propozycji kontraktów przez pracowników dużej kopalni El Teniente w Chile, należącej do spółki Codelco.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS