O sprawie informuje Polska Agencja Prasowa.
Pracownicy zauważyli gada i niemal od razu wezwali służby. Policjantom i strażakom udało się schwytać zwierzę, które następnie zostało przekazane Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami. A konkretniej jego kieleckiemu oddziałowi.
Teraz poszukiwany jest właściciel węża. Dotychczasowy lub nowy, do którego nie dotarła ta wyjątkowa przesyłka. Danych nie da się ustalić po adresie paczki, ponieważ nie wiadomo, z której przesyłki uciekł gad. Pracownicy nie potrafią również wskazać, jak długo zwierzę mogło ukrywać się w sortowni.
Obejrzyj: Był nauczycielem, dzięki jednej rozmowie został miliarderem
Boa tęczowy to jeden z najpopularniejszych gatunków terraryjnych, również wśród polskich hodowców. Zazwyczaj jego długość nie przekracza 1,5 metra, ale w niektórych przypadkach może sięgnąć nawet 2 metrów.
Poczta Polska przypomina, że jej usługi obejmują tylko przesyłki ptaków i owadów, nie zaś innych zwierząt. Szczególnie egzotycznych. – Apelujemy o odpowiednie zapakowanie tych zwierząt i właściwe oznakowanie przesyłki. Niedozwolone jest wysyłanie innych zwierząt – powiedziała rzeczniczka instytucji Justyna Siwek.
Ale to nie pierwszy raz, gdy ktoś próbował wysłać pocztą węża. Siwek zdradza, że takie przypadki się już zdarzały. Niedawno z kolei ktoś nadał paczkę z żywym pawiem w środku. Pracownicy zorientowali się, bo z przesyłki wystawał ogon ptaka.
“Wysyłka żywych ptaków oraz owadów (w szczególności piskląt ptactwa domowego oraz pszczół) jest możliwa jedynie w paczce pocztowej lub usłudze kurierskiej Pocztex w serwisach: Ekspres 24, Kurier Miejski lub Kurier Bezpośredni z obligatoryjną opcją “ostrożnie” – informuje Poczta Polska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS