A A+ A++

Do szarpaniny i interwencji straży miejskiej doszło podczas czwartkowej sesji kieleckiej rady miasta. Wyprowadzono mężczyznę, który przeszkadzał w obradach i miał uderzyć interweniującą strażniczkę

Do zdarzenia doszło przed godz. 16, podczas dyskusji o podniesieniu maksymalnej dopuszczalnej stawki za korzystanie z taksówek.

Z relacji radnych wynika, że na salę obrad wszedł mężczyzna, który usiadł na miejscu dla radnych. Został poproszony o jego opuszczenie i wtedy przesiadł się na miejsce dla publiczności i urzędników. Miał przeszkadzać w obradach, domagał się zabrania głosu, podniesionym głosem mówił “wniosek formalny”. Wtedy poproszono o interwencję straż miejską, która zazwyczaj jest obecna podczas obrad, a przewodniczący rady miasta ogłosił przerwę. Gdy strażnicy próbowali wyprosić mężczyznę ten nie zgadzał się. Groził strażniczce, która podniosła jego teczkę z dokumentami, że poda ją do sądu i pytał “Wiesz, co to jest tai-chi”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrlen przejmie 79 stacji na Węgrzech. A to nie koniec
Następny artykułKSSPR zamiast w maju zagra w najbliższą niedzielę