23 stycznia 2023 21:20.
O problemach, które pojawiły się po sobotnich, intensywnych opadach śniegu mówił dziś w czasie spotkania z dziennikarzami prezes Spółki Mieszkaniowej w Kamiennej Górze, która jest odpowiedzialna w mieście za odśnieżanie. Wojciech Smoliński przyznał, że sytuacja była trudna… ale jednocześnie przeprosił mieszkańców za niedogodności.
– Dla wszystkich kamiennogórzan, szczególnie ta sobota, to przedpołudnie sobotnie było bardzo trudne, mimo że zareagowała spółka tak, jak powinna reagować zgodnie z przepisami prawa, zgodnie z umową, którą mamy z miastem. Czas reakcji był przewidziany w zależności od kategorii dróg. To nie mniej jednak ten opad był tak duży, powtarzający się, że nie udało się komfortowo dla mieszkańców, dla wszystkich państwa dróg w Kamiennej Górze odśnieżyć, przygotować – mówił na spotkaniu z mediami Wojciech Smoliński, prezes Spółki Mieszkaniowej w Kamiennej Górze odpowiedzialnej za odśnieżanie miasta.
W Kamiennej Górze na drogi skierowano dwa ciągniki z pługami i trzy mniejsze pojazdy do odśnieżania chodników. W sobotę zdecydowano się także na pełną mobilizację pracowników. To jednak nie wystarczyło. Prezes Spółki Mieszkaniowej przyznał jednak, że część maszyn utknęła w sobotę po prostu w korku.
Wojciech Smoliński zapowiedział wyciągnięcie wniosków na przyszłości. Ma być przeanalizowana między innymi możliwość skrócenia czasu reakcji po pojawiających się opadach. Mają być także uruchomione dodatkowe telefony, pod którymi będzie można zgłaszać problemy na drogach.
– Czas reakcji służb Spółki Mieszkaniowej był właściwy. To jest między cztery, a sześć godzin, nawet do ośmiu przy tych mniejszych drogach. Natomiast zdaję sobie sprawę, że państwo tego nie odczuli i za to chciałbym jeszcze raz przeprosić – mówił Wojciech Smoliński.
Dodano: 23 stycznia 2023 21:20
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS