A A+ A++

To prawda, że ludzie byli zszokowani. Jednak największy szok przeżył Henryk. Do momentu, kiedy wręczono mu dekret o przeniesieniu, nie wierzył, że będzie tak źle. Uważał, że jakoś mu pomogą. Odratują. A oni za te długi go skreślili. Zrozumiał wtedy, że dla kurii najgorszy ksiądz to ksiądz dłużnik. I tak dla Henryka życie zamieniło się w dramat. Został zdegradowany i z szanowanego księdza stał się nikim. Rezydentem do i od niczego. W jego nowej parafii otoczyła go aura niedotykalności. To był drugi cios. Bo ludzie w tej miejscowości szybko sami sobie wyjaśnili, dlaczego Henryk został księdzem rezydentem w ich parafii. Jedni mówili, że pił, inni, że ma dziecko, a jeszcze inni, że pewnie jeszcze coś gorszego. Nikt nie pomyślał nawet, że to za długi. I nikt nie wierzył, że to z powodów zdrowotnych. Raz nawet usłyszał, jak do jakiegoś chłopca, który wchodził do zakrystii, jego matka zawołała z dworu:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułObchody 103 rocznicy zakończenia Powstania Wielkopolskiego
Następny artykułKto kłamie w sprawie cen prądu? Kontrowersyjna kampania zaskarżona