Odwiedziny u babci miały miejsce w sobotę, a w poniedziałek Przemysław Czarnek, przyszły minister edukacji i nauki, poinformował, że jest zakażony koronawirusem, bo potwierdził to test. Teraz koronawirus jest także w szpitalu, ma go 90 proc. pacjentów.
Cała sytuacja miała miejsce na oddziale rehabilitacji Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie, jak podała “Gazeta Wyborcza”. Leczy się tam 22 pacjentów i 90 proc. z nich jest zakażonych koronawirusem. Chorymi muszą się zajmować pielęgniarki z innych oddziałów, ponieważ personel z rehabilitacji też ma koronawirusa – albo jest na kwarantannie z powodu kontaktu z zakażonymi koronawirusem.
Co ciekawe, Przemysław Czarnek został wpuszczony na oddział, mimo że obowiązuje tam zakaz odwiedzin od początku pandemii. Powodem był wyjątkowo ciężki stan babci, a w takich przypadkach placówka odstępuje od zasad i pozwala na wizytę bliskich osób. Poseł odwiedził więc w sobotę 3 października babcię nie wiedząc, że jest zakażony koronawirusem. Tę informację uzyskał dopiero w poniedziałek, 5 października.
Jednak wizyty posła nie potwierdza Ministerstwo Obrony Narodowej, pod które podlega szpital. Z samym zainteresowanym nie ma kontaktu. Sam szpital natomiast wydał oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza, jakoby poseł Czarnek był źródłem zakażenia wśród pacjentów oraz personelu.
Jednak, jak informuje dalej w komunikacie,”ze względu na 80% udział przypadków bezobjawowych i skąpoobjawowych identyfikacja źródła jest mało prawdopodobna”. A Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna skierowała na kwarantannę wszystkie osoby, które od 2 do 5 października miały kontakt z posłem.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS