A A+ A++

Kończący się lipiec w mediach społecznościowych upłynął pod znakiem wakacji. Jak mówił w “Wywiadzie politycznym” w TOK FM przewodniczący europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura – Michał Fedorowicz, “Polacy są na wakacjach od polityki”.


Zobacz wideo

Okazało się jednak, że pojawił się temat, który w social mediach rozgrzał Polki i Polaków. To głośna sprawa Przemysława Babiarza, który został zawieszony przez władze TVP w związku z tym, co mówił podczas relacjonowania inauguracji igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Afera Babiarza. To królowa social mediów

Karolina Lewicka pytała swojego rozmówcę, dlaczego afera Babiarza odbiła się tak szerokim echem. – Bo politycy usiłowali podbić ten bębenek? Myślę głównie o politykach Prawa i Sprawiedliwości – oceniła dziennikarka TOK FM.

Fedorowicz przyznał, że także dla niego skala zainteresowania sprawą zawieszonego dziennikarza TVP jest zaskoczeniem. – Powiem bardzo szczerze, nie miałem aż takiej świadomości – i chyba nikt w zespole pracującym nad naszym projektem nie miał – że redaktor Babiarz jest tak popularny – mówił ekspert.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Przewodniczący europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura uważa, że do popularności – i zasięgów w social mediach – tematu dotyczącego Babiarza przyczyniły się kontrowersje związane z inauguracją paryskich igrzysk olimpijskich. – To było dyskutowane, wywołało skrajne emocje – podkreślił gość TOK FM.

Sprawa Przemysława Babiarza. Skala zainteresowania robi wrażenie

Fala dotycząca Babiarza okazała się ogromna. – To ogromny zasięg. W pewnym momencie tak naprawdę co godzinę ten temat wyświetlał się przeciętnym użytkownikom w sieci – przekazał.

Jak mówił Fedorowicz, po wybuchu sprawy Babiarza “od razu zostaliśmy się chyba jednym z wiodących narodów, jeśli chodzi o interpretowanie piosenek Beatlesów, wiedzę na temat tego, co powiedział John Lennon”.

Gość “Wywiadu politycznego” stwierdził, że zgodnie z zasadami dotyczącymi afer w social mediach, sprawa dziennikarza TVP “umrze dzień później”. Ale tak się nie stało, bo pojawiła się decyzja władz telewizji publicznej, o zawieszeniu Przemysława Babiarza. I pojawiła się kolejna fala zainteresowania.

– Gdybyśmy wczoraj nie zdobyli medalu, to w pewnym momencie sprawa Babiarza była bardziej zasięgowa i bardziej angażowała niż sama olimpiada. To jest taki klasyczny kryzys ze złą komunikacją i popularną osobą, który bardzo dzieli, znowu polaryzuje – mówił przewodniczący europejskiego kolektywu analitycznego Res Futura. Co ważne, z analiz wynika, że “większość komentarzy jest zdecydowanie negatywny, jeśli chodzi o działania władz TVP”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak polskie uczelnie przygotowują liderów zrównoważonego rozwoju
Następny artykułParyż 2024: Buksak i Wierzbicki z szansami na medal w klasie 49er