A A+ A++

Deadlock otrzymał zabawną karę dla oszustów, która rzekomo miała pojawić się już w serii Counter-Strike.

Źródło fot. Valve Corporation.

i

Żabia klątwa wkrótce dopadnie oszustów w Deadlock. Jak donoszą gracze, cześć systemu mającego uprzykrzyć życie tym pseudograczom, który trafi do gry za kilka dni, uwzględnia bardzo nietypowe rozwiązanie: gracze mogą zagłosować, czy chcą natychmiast zablokować konto wykrytego cheatera, czy też zamienić go w bezużytecznego płaza (i zbanować go po zakończeniu gry).

Informację o tym przekazał Gabe Follower, a pojawiła się ona tylko na forum dostępnym wyłącznie dla osób testujących grę (co najmniej 170 tysięcy, sadząc po rekordzie aktywności z początku września). To oczywiście rozbawiło graczy, zwłaszcza gdy zobaczyli, jak będzie to wyglądało w praktyce, oraz gdy ujrzeli mema dołączonego tuż pod wzmianką o tym nietypowym zabezpieczeniu.

Deadlock dostaje niedoszłe nowości z „ignorowanego” CS 2

Co ciekawe, to rozwiązanie opracowano już na potrzeby serii Counter-Strike. Jack „BurtonJ” Burton, były pracownik firmy Valve, odnotował implementację tego systemu z zaskoczeniem, bo to on wraz z „Richem” (Richardem Geldreichem?) opracował tzw. „FU Surprise Mode”. Tyle że w jego wersji oszuści w Counter-Strike’u byliby zmieniani nie w żaby, lecz w kurczaki.

Część graczy przyjęła tę informacje z rozżaleniem, cynicznie komentując, że ten system nigdy nie trafi do CS-a 2 (kwestia oszustów w tej arcypopularnej strzelance nadal irytuje graczy), co ma być kolejnym dowodem na to, jak bardzo, ich zdaniem, Valve ignoruje (delikatnie rzecz ujmując) Counter-Strike’a. Tak się bowiem składa, że CS 2 zadebiutował równo rok temu, a firma jakoś nie wprowadziła podobnego (lub innego) rozwiązania do gry. Na razie nie zadebiutowała nawet żadna rocznicowa aktualizacja.

Miejcie na uwadze, że ta kara to tylko wstępny system zabezpieczający Deadlocka przeciw oszustom. Pełny antycheat trafi do gry dopiero w przyszłym tygodniu.

  1. Po spędzeniu w Deadlock 10 godzin wiem już, czym i dla kogo jest ta gra. Niestety, ja odpadłem

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSulęcin Reggae Festiwal 2024
Następny artykułNajbardziej kultowy film lat 90. wraca do kin po 30 latach. “News roku”