Wczoraj, 8 listopada w Lidzbarku Warmińskim ponad 20 osób spotkało się na Placu Wolności i przemaszerowało pod kościół pw. Św. Ap. Piotra i Pawła, aby zapalić znicze „ku pamięci ofiar Kościoła Katolickiego”. Była to kolejna akcja zorganizowana przez zwolenników Strajku Kobiet.
Akcja protestacyjna miała pokojowy przebieg. Rozpoczęło je przemówienie jednej z uczestniczek dotyczące „złych pracowników Pana Boga”, czyli księży, którzy dopuszczają się czynów pedofilskich i ich ofiar, oraz szykanowanych osób ze środowisk LGBT. Takie osoby często stają się ofiarami prześladowań, co w wielu przypadkach kończy się samobójstwem.
Następnie protestujący przemaszerowali pod tzw. „duży kościół”, gdzie ustawili znicze z imionami ofiar prześladowań i zostawili dwa listy. Pierwszy z nich jest autorstwa transpłciowej Milo, która nie mogąc znieść szykan i nacisków społecznych, odebrała sobie życie. Drugi pozostawiony list to apel autorstwa Lucyny, uczestniczki protestu. Poniżej jego treść.
„Samobójstwo jest na pewno ucieczką, ale czy jest odwagą, czy strachem? Jest strachem, strachem przed życiem, otoczeniem, strachem, z którym poradzić sobie nie sposób. Ale ile trzeba mieć odwagi, by targnąć się na własne życie? Młody, zdrowy człowiek ma marzenia, plany, przepełniony jest radością i z optymizmem patrzy w przyszłość. Co tak strasznego musi się stać, że młodzi ludzie, a nawet dzieci, odbierają sobie życie? Odchodzą, bo zawiedli ich dorośli, ci, którym ufali ponad wszystko. Krzywdzą ich ci, którzy powinni dbać o ich bezpieczeństwo. Szydzą z nich i podjudzają do tego innych, zabraniają swoim dzieciom na jakikolwiek kontakt z nimi. Dzieci za przyzwoleniem dorosłych wyśmiewają ich inność. Rodzice wyrzucają je z domów, rodzina się odwraca, przyjaciel okazuje się zdrajcą. Nikt nie poda im ręki, nie wysłucha, nie stara się zrozumieć. A inność też jest piękna, też kocha, też czuje i jest dobra, nie krzywdzi nikogo. Trzeba tylko ją zrozumieć. A co robią rodzice, kiedy dziecko się skarży, że ksiądz je dotykał? Mówią, że żartował, że się z dzieckiem tylko bawił, albo krzyczą na dziecko, że kłamie, wymyśla, bo nie chce iść do kościoła czy na religię. A wystarczy dziecku uwierzyć. Dorośli nie chcą zrozumieć, nie chcą uwierzyć, a ból w dziecku rośnie i rośnie…, uśmiech gaśnie i pęka młode serce. I samotność jest wielka, bezsilność w odwagę się zmienia i młody człowiek życie sobie odbiera. Nasza to wina, że tak szybko odchodzą, odchodzą niezauważeni. Sprawcą samobójstwa jest ksiądz, matka, ojciec, ale winę ponosimy wszyscy. Nasza to wina, że księdzu pozwalamy krzywdzić dzieci, ojcom gwałcić córki, szydzić z inności sąsiada/sąsiadki. Nie sposób zrozumieć tych, którzy szydzą, bo przecież nie jest ważne, kto z kim śpi, ważne, jakim jest człowiekiem, co robi dla innych. Nie sposób zrozumieć rodziców wyrzucających z domu dzieci, bo mają inną orientację seksualną. Gdzie podziała się ich miłość, obowiązek opieki, który spoczywa na nas, rodzicach, od dnia urodzenia, aż do śmierci? Tak jak nie mamy prawa ani moralnego, ani Boskiego, rodzić dzieci skazane na śmierć tuż po urodzeniu lub na śmierć długą, kilku/kilkunasto miesięczną w wielkim cierpieniu, tak mamy obowiązek przyjąć do wiadomości i kochać tak, jak kochaliśmy dzieci, które mają lat naście i odkrywają swoja inność. One, nim zrozumieją, co się z nimi dzieje, boją się po wielokroć. Boją się siebie, otoczenia, rodziców. Kochajmy je bezwarunkowo. Kochajmy ludzi, bo wszyscy rodzimy się dobrzy, człowiek złym się staje z jakiejś przyczyny. Bardzo często molestowany za młodu, molestuje, kiedy dorośnie. Zatem wierzmy naszym dzieciom, kiedy mówią, że coś niedobrego się dzieje, uczmy dzieci szacunku i tolerancji dla każdej inności. Nie oceniajmy ludzi, oceniajmy to, co robią. Wspominając tych co odeszli, dbajmy o tych, którzy są. MILO, KACPER, DOMINIK, ZUZIA, MICHAŁ, WIKTOR, ŁUKASZ – to niektóre imiona młodych osób LGBT, które zabiła homofobia i transfobia”.
Lidzbarscy aktywiści zapowiadają kolejne protesty.
oko
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS