Kościół, broń i bieda. Te trzy słowa doskonale opisują krajobraz południowych stanów USA, do których kilkukrotnie wybrał się Paul Theroux.
Amerykański publicysta i pisarz tym razem, zabiera nas w podróż po kilku stanach własnego kraju, stanach, przez które ciągną się pola bawełny. Wcześniej odwiedził Afrykę, Azję czy Amerykę Południową i Oceanię, ale nie południe USA.
“U siebie” dostrzega niezwykłe podobieństwo do tego co już widział na świecie, tyle że w miejscach określanych mianem Trzeciego Świata. Różnica jest taka, że w ramach pomocy USA potrafią przekazać niemałe pieniądze np. do Afryki, ale nie kwapią się, by poprawić los upadających miejscowości i ich mieszkańców we własnym kraju.
Widzimy też, że stosunki między czarnymi a białymi są wciąż napięte, a rasizm wcale nie jest przeszłością. Spuścizna niewolnictwa, Ku Klux Klanu i segregacji rasowej pozostaje żywa do dziś.
“Głębokie południe”, to też doskonały przewodnik po literaturze, której autorzy, tak jak on, próbowali zrozumieć i opisać fenomen tego świata.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS