A A+ A++

Dwoje zakochanych zostaje skazany na śmierć i rozstrzelanych za… miłość. Tłum wiwatuje, skanduje, przytakuje… Egzekucja jest widowiskiem, a biorący w nim udział ludzie przypominają stado baranów.

Miała wspaniałe piersi, chętnie bym w nie wystrzelił, skoro nie mogłem ich dotknąć! – słyszymy z ust jednego ze strażników reżimu tuż po wspomnianej egzekucji. Ale w tłumie są też przeciwnicy tej stosunkowo nowej, ale brutalnej władzy. Tyle, że to garstka. Większość, jak się jednak zdaje, stanowią jeszcze inni, myślący jak matka jednej z ofiar: Po co ryzykować sprzeciwiając się organizacji, która zapewnia mi spokój, o ile tylko jestem jest posłuszna?

“Bractwo” Mohameda Mbouara Sarra jest jego debiutem (2015 r.). W fikcyjnym państwie opanowanym przez zbrodniczy reżim, działający w imię religii, obserwujemy całą paletę ludzkich postaw, emocji i bunt.

Autor przypomina też jaką rolę w wykształceniu samodzielnego, krytycznego myślenia odgrywa literatura. Rzecz niby oczywista, ale o której nieustannie zapominamy lub którą po prostu bagatelizujemy.

Mohamed Mbouar Sarr urodził się w Senegalu. Mieszka we Francji. Swą debiutancką powieść napisał zainspirowany wydarzeniami w Mali, gdzie kilkanaście lat temu władzę przejęli fundamentaliści związani z Al-Kaidą.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDąbrowa Górnicza przyjęła budżet na 2024 rok [LISTA NAJWAŻNIEJSZYCH INWESTYCJI]
Następny artykułLubińskie piwo zwycięzcą prestiżowego konkursu