Po 7 rundach sezonu 2023 Mirko Bortolotti pozostaje jedynym kierowcą, który stanął minimum dwa razy na najwyższym stopniu podium. Przed ostatnim weekendem zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, ze stratą 10 punktów do lidera, Thomasa Preininga oraz z przewagą 21 oczek nad trzecim Fellerem.
Kelvin van der Linde przeciął linię mety sobotniego wyścigu jako pierwszy spośród wszystkich kierowców. Zmagania rozpoczął z pierwszego rzędu, jednak do pole position zabrakło mu 0,065 sekundy. Zdobył je Laurin Heinrich, który z kolei w wyścigu przegrał z kierowcą Abt Sportsline o nieco ponad sekundę.
Trzecie miejsce zajął Ricardo Feller, z przewagą zaledwie dwóch dziesiątych nad czwartym Rene Rastem. Maro Engel, po trzech nieukończonych wyścigach z rzędu, uplasował się na piątej pozycji przed Thomasem Preiningiem, Luca Stolzem i Marco Wittmannem. Mirko Bortolotti ukończył wyścig dopiero na 9 miejscu, a ostatnia punktowana pozycja przypadła Dennisowi Olsenowi.
Rene Rast uzyskał najszybszy czas w niedzielnych kwalifikacjach i ruszył do wyścigu z pole position. Obok niego ustawił się Sheldon van der Linde, zespołowy partner oraz ubiegłoroczny mistrz DTM. Obaj kierowcy utrzymali przez cały wyścig swoje pozycje, a Schubert Motorsport zdobyło dublet.
Podium uzupełnił Thomas Preining, który ponownie wrócił na fotel lidera klasyfikacji generalnej. Jako czwarty linię mety przeciął Marco Wittmann, dla którego był to najlepszy weekend od Zandvoort.
Na kolejnych pozycjach uplasowali się Dennis Olsen, Clemens Schmid, Ayhancan Güven, Jack Aitken, Thierry Vermeulen i Arjun Maini. Wyścigu nie ukończyło aż 6 kierowców, z czego pięciu musiało się wycofać, a Caldarelli został zdyskwalifikowany.
Rene Rast walczył cały rok na upragnione zwycięstwo. Wygrana na Red Bull Ringu dała mu pierwsze podium od weekendu na Norisringu oraz pierwszy triumf od 3 rundy sezonu 2022.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS