– To, że dzieci potrzebują spędzania czasu na świeżym powietrzu wiemy od dawna, ale w obecnej sytuacji związanej z edukacją zdalną i zamknięciem w domach ta potrzeba jest bardzo wyraźna, więc robimy wszystko, aby wyrwać dzieci z wirtualnej rzeczywistości – mówi Monika Trzcińska, animatorka w projekcie #uwalniamydzieci.
W styczniu, w lutym i w marcu udało się m.in. zabrać dzieci na wycieczki po górach.
– Dzięki wyjazdom w góry dzieci mogły się̨ zintegrować́, spędzić́ ze sobą więcej czasu po tak długiej przerwie. Ponadto miały możliwość spędzenia czasu na świeżym powietrzu, będąc w ciągłym ruchu. Wycieczki były próbą sprawdzenia samodzielności dzieci np. w kwestii dbania o higienę, dobioru ubrania odpowiedniego do pogody czy dysponowania pieniędzmi – opowiada Monika Trzcińska.
– Pandemia i lockdown oraz nauka zdalna wywołują szereg problemów psychologicznych u dzieci. W Stowarzyszeniu Edukacji Krytycznej staramy się im przeciwdziałać prowadząc działania pod hasłem: #uwalniamydzieci. Akcja obejmuje głównie młodych ludzi ze środowisk zagrożonych wykluczeniem i szczególnie dotkniętych izolacją społeczną, spowodowaną pandemią Covid-19 – tłumaczy Kamila Kamińska-Sztark.
Charytatywny sklep od 1 kwietnia
Od 1 kwietnia, wzorem brytyjskich charity shop, Stowarzyszenie uruchomi sklep internetowy „Robimy rzeczy”. W jego ofercie znajdą się m.in. nowe i używane produkty przekazywane przez darczyńców oraz rękodzieło wykonywane przez dzieci.
– Cały dochód ze sprzedaży będzie przeznaczony dla naszych podopiecznych. Obecnie pod opieką Stowarzyszenia znajduje się ponad 40 dzieci, którym codziennie zapewniamy: opiekę pedagogiczną, obiady, korepetycje, warsztaty, animacje oraz dodatkowo wycieczki i wyjazdy – mówi Kamila Kamińska-Sztark.
Zaangażować się i pomóc możemy na dwa sposoby: oddając, albo kupując rzeczy. Sklep działał będzie pod adresem robimyrzeczy.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS