Katowicki sąd na wniosek prokuratury unieważnił umowę pożyczki, którą zaciągnęła na leczenie mieszkanka Chorzowa. Jej zabezpieczeniem było mieszkanie, którego wartość zaniżono. – Warunki umowy były dla kobiety skrajnie niekorzystne – twierdzą śledczy.
Sprawa zaczęła się dwa lata temu, kiedy prokuratura w Katowicach otrzymała zawiadomienie o działalności 46-letniego mężczyzny. Oferował on w internecie pożyczki dla zadłużonych i zapewniał klientów, że nie muszą wykazywać żadnych dochodów. – Można mieć zobowiązania w bankach, a i tak dostanie się pieniądze – zapewniał.
Umowy pożyczkowe były takie, że praktycznie uniemożliwiały spłatę
46-latek nie dawał własnych pieniędzy, tylko kontaktował klientów ze swoją znajomą. I to ona wykładała pieniądze na pożyczki. Klienci nie ukrywali, że są zdesperowani, bo potrzebują gotówki na spłatę zawartych wcześniej zobowiązań lub na leczenie ciężko chorych bliskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS