A A+ A++

Marek, 30 lat, pracuje w dużej firmie kurierskiej. Mówi, że chętnie zabrałby mnie ze sobą do pracy. Ale mu oficjalnie nie wolno opowiadać o sprawach służbowych, a poza tym – w samochodzie ma zamontowaną kamerę. Ale chętnie opowie, jak wygląda jego dzień. I zapewnia, że jak opowie, to mu nie uwierzę. – Nigdy w życiu tyle nie pracowałem, co przed świętami w roku epidemii – mówi. 

Dzień z życia kuriera

4.45. Dzwoni budzik. Za oknem ciemno i zimno. Żona i synek jeszcze śpią. Myję się, ubieram, robię kawę w dzbanku. Filiżankę wypiję, zanim wyjdę z domu. Resztę wlewam do kubka termicznego. O 5.45 jestem w bazie. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzczepionki tylko dla zdrowych i bezobjawowych
Następny artykułWiceprezydent Poznania: Trzy dni chorowałem na COVID-19. Właśnie oddałem osocze!