A A+ A++

Podczas olimpiady nie można się powoływać na prawo do bluźnierstwa – mówi bp Emmanuel Gobilliard, który reprezentuje Stolicę Apostolską na igrzyskach w Paryżu. Komentując perwersyjną parodię Ostatniej Wieczerzy podczas ceremonii otwarcia olimpiady, przypomniał, że Karta Olimpijska wyraźnie stanowi, że podczas igrzysk nie wolno promować żadnych poglądów politycznych, ideologicznych czy religijnych.

Radio Watykańskie

Bp Gobilliard przyznał, że osobiście poczuł się głęboko zraniony szyderstwem z Ostatniej Wieczerzy. Dzwonili też do niego sami olimpijczycy, mówili, że ceremonia otwarcia nie wprawiła ich w „pokojowy” nastrój przed sportowymi zmaganiami. Ludzie mieli poczucie, że oglądają program o bardzo silnym nastawieniu ideologicznym, który stara się narzucić jednolity sposób myślenia i przeciwko któremu bardzo trudno jest wyrazić sprzeciw. Nasuwa się więc pytanie: jak bardzo inkluzyjna jest tak zachwalana inkluzyjność ceremonii – powiedział przedstawiciel Watykanu w wywiadzie dla dziennika La Croix.

Przypomniał, że otwarcie olimpiady powinno promować ducha jedności, braterstwa, wspólnoty i pokoju. A kontrowersje, które pojawiły się w następstwie tej parodii na pewno nie służyły temu celowi. Bp Gobilliard apeluje, aby mieć teraz na względzie dobro samych sportowców. Jako chrześcijanie musimy zadbać, by nie odpowiadać prowokacją na prowokację. Trzeba się od tego zdystansować i zrobić miejsce dla sportowej rywalizacji, olimpijskiego ducha braterstwa i jedności.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBadosa ogląda Tsitsipasa
Następny artykułPowrót Roberta Downey Jr. zrobił furorę. Liczby mówią same za siebie