A A+ A++

Już w najbliższą sobotę (20 lutego) o godzinie 13:00 piłkarze ręczni Torus Wybrzeża będą podejmowali w hali AWFiS-u aktualnych i niekwestionowanych mistrzów Polski – Łomżę Vive Kielce. Spotkanie ma swojego oczywistego faworyta, który tylko w miesiącu lutym wybiegał na parkiet sześciokrotnie. Starcie z Wybrzeżem będzie zatem ich siódmym pojedynkiem i tylko kieleccy gracze mogą odpowiedzieć na pytanie, czy będą w stanie wytrzymać takie natężenie pracy w bardzo krótkim czasie.

Łomża Vive Kielce jak co sezon celuje w mistrzostwo Polski, Puchar Polski oraz puchar Ligi Mistrzów. Gra na tylu frontach zobowiązuje i każdy musi ponosić koszty takiej ekspansji. Biorąc pod uwagę tylko drugi miesiąc 2021 roku, to zawodnicy ze świętokrzyskiego mają w nogach na ten moment 360 minut, a wraz z jego zmierzchem będzie ich znacznie więcej. Bardzo ważna jest dlatego głębia składu i jego jakość, a tym Tałant Dujszebajew dysponuje od wielu sezonów. Także w obecnym kielczanie odprawiają kolejnych rywali – bez względu z jakiego podwórka – zaznaczając przy tym swoją dominację.

Szczypiorniści Torus Wybrzeża natomiast dopiero rozpoczynają zmagania w PGNiG Superlidze po przerwie. Jedyny mecz o stawkę drużyna dowodzona przez Krzysztofa Kisiela rozegrała 13 lutego w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski z Grupą Azoty SPR Tarnów. Starcie trzymało w napięciu do samego końca i w regulaminowym czasie nie udało się wyłonić zwycięzcy. O awansie tarnowian zadecydowały lepiej wykonywane rzuty karne (5:6). Pozostałe spotkania miały charakter sparingowy.

Drugi mecz o stawkę, który będzie zarazem pierwszym o punkty, to już jednak poprzeczka zawieszona najwyżej na handballowym firmamencie i jej przeskoczenie zostałoby uznane za niespodziankę, jednak gracze z Trójmiasta przygotowują się do tego wydarzenia bez większej presji:

Przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego spotkania – mówił przed spotkaniem bramkarz gospodarzy Przemysław Witkowski. – Wiadomo, że to są Kielce. Każdy wie, jak grają i o co grają, ale podchodzimy do tego, jak do każdego ligowego meczu. Chcemy wygrać i robimy wszystko, żeby to się udało.

W pierwszej rundzie oba zespoły dostarczyły kibicom sporo emocji. W Kielcach Torus Wybrzeże przez niemal 40 minut deptało utytułowanym przeciwnikom po piętach, jednak gdy przyszło do rozstrzygnięcia, doświadczenie Vive wzięło górę i skończyło się na wyniku 34:25 dla mistrzów polskiej ligi.

Jeśli chodzi o poprzedni pojedynek w Gdańsku, to zapachniało przez chwilę sensacją. Kielczanie przyjechali wtedy jeszcze z Mateuszem Jachlewskim w swoich szeregach w dość okrojonym zestawieniu i po 30 minutach mieli 2 bramki mniej od gdańszczan (9:11). W drugiej połowie szybko zdusili zapędy gospodarzy i wygrali ostatecznie 27:17.

Torus Wybrzeże Gdańsk vs Łomża Vive Kielce

14. seria PGNiG Superligi

Hala AWFiS, Gdańsk

20.02.2021 r., godzina 13:00

Transmisja: Emocje.TV

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga, gołoledź utrzyma się na toruńskich ulicach i chodnikach do sobotniego poranka
Następny artykułZakończyło się spotkanie kierownictwa PiS. „Musimy zdyscyplinować koalicjantów”