Data dodania: 2020-06-08 (13:16) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Zgodnie z oczekiwaniami, w sobotę odbyło się wirtualne posiedzenie państw OPEC oraz szerszego grona krajów OPEC+. Debatowano na nim przede wszystkim na temat dalszych losów porozumienia naftowego. Niespodzianki nie było – państwa OPEC+ zdecydowały się na przedłużenie dotychczasowych, rekordowych cięć produkcji ropy naftowej, wynoszących łącznie 9,7 mln baryłek dziennie, czyli około 10% globalnego wydobycia.
Tak jak oczekiwano, cięcia w tej formie mają być przedłużone o miesiąc, czyli do końca lipca.
Jednocześnie, kraje OPEC+ wezwały Irak i Nigerię do bardziej zdecydowanych cięć produkcji ropy naftowej. Oba te państwa w maju i na początku czerwca przekraczały swoje limity wydobycia, zawarte w porozumieniu naftowym. W rezultacie, OPEC+ wezwał je do nadrobienia zaległości w miesiącach lipiec-wrzesień.
Mało entuzjastyczne podejście do cięć produkcji ropy naftowej wykazuje także Meksyk. Kraj ten w kwietniu (przy ustalaniu nowych zasad porozumienia naftowego) zobowiązał się do mniejszych cięć produkcji niż naciskała reszta producentów – wyniosły one 100 tys. baryłek dziennie, podczas gdy reszta państw OPEC+ nakłaniała do 400 tys. baryłek dziennie. Tymczasem w weekend Meksyk podkreślił, że nie ma zamiaru przedłużać tych cięć do lipca.
W zasadzie wszystkie powyższe informacje były już w pewnym stopniu oczekiwane na rynku, więc nie przyniosły one istotnych zmian na wykresach cen ropy naftowej. Notowania tego surowca kontynuują ruch wzrostowy – dzisiaj rano cena ropy WTI zbliża się już do bariery 40 USD za baryłkę, a notowania ropy Brent znajdują się nieznacznie poniżej poziomu 43 USD za baryłkę.
Spadek produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej w wyczekiwaniu na burzę tropikalną.
Jednym z czynników, które dzisiaj wspierają notowania ropy naftowej, są doniesienia o burzy tropikalnej, zbliżającej się do południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych. Dzisiaj burza Cristobal ma dotrzeć do stanu Luizjana.
Zapowiedzi tropikalnego sztormu istotnie wpłynęły na wydobycie ropy naftowej w rejonie Zatoki Meksykańskiej. W weekend ewakuowani zostali pracownicy 188 platform wiertniczych, co poskutkowało zaprzestaniem produkcji około 635 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie. Niemniej, działalność rafinerii w stanie Luizjana ma być kontynuowana.
Przerwy w produkcji ropy naftowej są tymczasowe, jednak warto mieć na uwadze dwie ważne kwestie. Po pierwsze, sezon huraganów i burz tropikalnych w rejonie Zatoki Meksykańskiej dopiero się rozpoczyna, a przerwy w produkcji ze względu na trudne warunki pogodowe mogą się pojawiać aż do września. Po drugie, w bieżącym roku proces powrotu do pełnej produkcji prawdopodobnie będzie powolniejszy niż zwykle ze względu na środki ostrożności związane z koronawirusem.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS