A A+ A++

Już w najbliższą niedzielę w 18 krakowskich dzielnicach zostanie wybranych łącznie 366 radnych.

Rady dzielnic podejmują wiele decyzji, które mają ogromny wpływ na komfort życia w najbliższej okolicy. Radni mają możliwość bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami i mogą problemy i tematy nurtujące mieszkańców przenosić wyżej i skutecznie je rozwiązywać.

Zapytaliśmy m.in. mieszkańców Bronowic, Prądnika Czerwonego i Nowej Huty o to, czy w najbliższą niedzielę wybiorą się do lokali wyborczych, a także o to, jakie znaczenie dla lokalnej społeczności mają te wybory.

Usłyszeliśmy różne odpowiedzi, począwszy od tej, jak w przypadku pani Magdy, że „nie jest to interesujący temat, by wziąć w nich udział”. Posłuchajcie co jeszcze usłyszeliśmy od mieszkańców Krakowa.

– Planuję wziąć udział, ale jeszcze nie czytałam o szczegółach. Widziałam tylko jakieś ogłoszenia na Facebooku o kandydatach, ale muszę poczytać. Myślę, że te wybory są mniej ważne od tych, które odbyły się ostatnio – ocenia pani Karolina.

Pan Jan: – Będę brał udział i mam już swojego kandydata od lat.

Zapytany o to, czy te wybory realnie przekładają się zmiany w funkcjonowaniu dzielnic, odpowiada: – To zależy od ludzi. Jeśli są w porządku, sprawni i bystrzy to wtedy tak.

– Nie wiem, czy będę głosowała, dlatego, że musiałabym zobaczyć w internecie, kto kandyduje. Były roznoszone ulotki, jednak musiałabym się zastanowić. Myślę, że wybory te mają znaczenie, tylko, że trudno tak oczekiwać, co dana osoba będzie popierać, a co nie – tłumaczy pani Barbara.

Pani Melania: – Raczej nie pójdę na głosowanie. Jestem już starszą panią, a poza tym, nie odpowiadają mi ci radni.

– Mieszkam w dzielnicy Prądnik Czerwony i absolutnie nie byłam świadoma tego, że niedługo będą jakieś wybory. Może to też z tego względu, że jakoś szczególnie nie śledzę aktualnych wydarzeń, bo dopiero niedawno przeprowadziłam się do Krakowa. Z drugiej strony też się jakoś nie widziałam w mieście szczególnie ogłoszeń na ten temat. Jednak z racji tego, że teraz o tym słyszałam, to może się zainteresuję kandydatami i pójdę zagłosować – stwierdza Patrycja.

Były radny jednej z krakowskich dzielnic: – Z mojej perspektywy osoby, która była przez cztery lata radnym dzielnicy, to w zależności od zaangażowania, można zrealizować drobne rzeczy podstawowe, które mieszkańcy zgłaszają.

Jak dodaje nasz rozmówca, ważne jest, by być z mieszkańcami w stałym kontakcie, by móc realizować ich oczekiwania, chociaż w podstawowym zakresie.

– Wiemy, że budżet dzielnicy nie jest duży. Jeżeli rada dzielnicy jest obrotna, to wie, jak znaleźć środki z innych źródeł, czyli na przykład z budżetu obywatelskiego. To narzędzie w mojej dzielnicy trzynastej bardzo się sprawdziło. Pula środków się znacznie zwiększyła – wspomina.

Według niego, jeżeli rada dzielnicy dobrze współpracuje z radą miasta, to też jest zawsze szansa na pozyskanie dodatkowych środków.

– Możliwości radnych są ograniczone. To, co rada postuluje nawet w uchwałach do jednostek miejskich, jest często niezrealizowane. Jest też problem polityki wewnętrznej w radzie. Są przykłady, że niektóre okręgi czy radni są marginalnie traktowani. Co przekłada na to, że na dany okręg idzie mniej środków. Mieszkaniec danego okręgu nie ma gwarancji, że w jego dzielnicy będzie coś w danym roku zrealizowane. Rady dzielnic powinny być miejscem aktywizacji. Jeżeli jest takie podejście radnych, to tak to jest – przyznaje.

Kiedy pytamy go, z czego wynika lekceważący stosunek niektórych mieszkańców do wyborów rad dzielnic, odpowiada: – Myślę, że też kwestia edukacji, wiedzy, co te rady dzielnic mogą, że ludzie nie zdają sobie sprawy ze sprawczości tych rad. Mogą to być też lokalne konflikty.

Lokale wyborcze będą otwarte w godz. 7.00–21.00. W odrębnych obwodach głosowania głosowanie odbędzie się w godzinach 15.00–21.00. Każdy wyborca będzie mógł oddać głos na jednego kandydata w swoim okręgu, w którym głosuje. W prawie każdej z osiemnastu dzielnic rady składają się z 21 osób. Wyjątkiem są dzielnice IX – Łagiewniki-Borek Fałęcki i XVII – Wzgórza Krzesławickie, gdzie w skład rady wchodzi 15 osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrelekcje w miejskich przedszkolach w ramach projektu: „Zrównoważony Rozwój to proste wyzwanie”
Następny artykuł20-latek z autyzmem nie mógł wejść do pociągu. Funkcjonariusze SOK zagrozili mu kajdankami i gazem