A A+ A++

Próba Norrby w tej konfiguracji nie była jeszcze nigdy używana. Choć nazwa ta pojawiła się w ubiegłorocznym harmonogramie, załogi przejechały wtedy tylko pierwsze 3,5 km. Droga zmienia się wraz z pokonanym dystansem, staje się raz szersza, raz węższa. Wspólnym mianownikiem jest jednak prędkość – jest bardzo szybko.

Oesowe zwycięstwo zapisali na swoje konto Esapekka Lappi i Janne Ferm. Załoga Hyundaia pokonała dwa duety Toyoty: Kalle Rovanperę i Jonne Halttunena o 1,2 s oraz Takamoto Katsutą i Aarona Johnstona o 2 s.

– Było całkiem nieźle. Po prostu pojechałem czysto, jednak na kilku hamowaniach mogłem się opóźnić – analizował Lappi.

– Sam nie wiem. Jazda była straszna. Pojechałem do bani. Muszę się poprawić – narzekał Rovanpera.

– Lubię zaspy, ale nie chcę być za blisko. Droga się czyści, ale jednocześnie jest sporo bałaganu. Trzeba będzie zachować ostrożność – przestrzegł Katsuta.

Poza trójką dojechali Ott Tanak i Martin Jarveoja [+2,1 s]. Adrien Fourmaux i Alexandre Coria stracili na niespełna 12,5 km 8,9 s. O sporym szczęściu mogą mówić Elfyn Evans i Scott Martin. Brytyjczycy popełnili błąd w bardzo szybkiej sekcji. Obrócili się jednak o 360 stopni i pojechali dalej [+11,4 s]. Kolejne straty ponieśli czyszczący drogę Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+13,1 s]. Ósmy czas należał do Gregoire’a Munstera i Louisa Louki [+14,6 s].

– Bardzo trudno ocenić nawierzchnię. Na początku jest sporo świeżego śniegu, ale go nie widać. Czuć jedynie oponami – tłumaczył Tanak.

– Chwilami nie trafiam w wierzchołki zakrętów. Raz jestem za daleko, raz z kolei uderzam w bandę. Nie jest łatwo. Mało przyczepności i niewielka widoczność – przekazał Fourmaux.

– Na szybkiej sekcji straciłem tył, zrobiliśmy pełny obrót i pojechaliśmy dalej. Mieliśmy sporo szczęścia – komentował Evans.

– Koszmar. Wycieraczki nie dawały rady. Nic nie widziałem. Przyczepność jest okropna. Koszmar. Starałem się po prostu przejechać – opowiadał Neuville.

– Jest bardzo trudno. Przyczepność jest bardzo niska. Ci przed nami robią wiele linii. Niezła nauka – zapewnił Munster.

Rovanpera pozostaje liderem i ma w zapasie 5,7 s nad Katsutą. Tanakowi brakuje do Japończyka pół sekundy. Czwarty jest Lappi [+6,6 s], a piąty Evans [+18,3 s].

Oliver Solberg i Elliott Edmondon wygrali kolejną próbę w WRC 2, ale Georg Linnamae i James Morgan stracili jedynie 0,8 s. W trójce kategorii zmieścili się także Roope Korhonen i Anssi Viinikka [+1,1 s]. Po oesie prowadzi Solberg, przed Samim Pajarim i Enni Malkonen [+10,9 s] oraz Linnamae [+11,6 s].

– Warunki są bardzo trudne. Niełatwo odgadnąć, gdzie jest luźny śnieg i nie można jechać pełnym bokiem. Postaramy się utrzymać tempo – powiedział Solberg.

– Uderzyliśmy w coś bardzo mocno. Byłem pewny, że coś się rozpadło. Potem byłem zbyt ostrożny. Oliver jedzie szybko, ale my dopiero się rozgrzewamy – zapowiedział Pajari.

W polskim pojedynku w WRC 2 tym razem lepsi byli Michał Sołowow i Maciej Baran [+18,6 s]. Jarosława Kołtuna i Ireneusza Pleskota pokonali o 9,3 s. Po odcinku ci drudzy mają w zapasie 26 s nad rodakami.

Jakub Matulka i Daniel Dymurski zaliczyli pierwsze oesowe zwycięstwo w Junior WRC. Polacy o 5,8 s pokonali Fabio Schwarza i Bernharda Ettela. Po oesie zajmują ósme miejsce. Strata do liderów: Taylora Gilla i Daniel Brkica wynosi 15,6 s.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWakacje tutaj są jeszcze tańsze niż w Turcji, Tunezji czy Chorwacji. Ten kierunek to hit ostatnich lat
Następny artykułW weekend w tv i na VOD: Zawrócony