A A+ A++


W Kaliszu trwa remont i przebudowa ul. Częstochowskiej, biegnącej w ciągu drogi wojewódzkiej nr 450. Utrudnienia oraz trwające prace spędzają sen z powiek nie tylko kierowcom ale i okolicznym mieszkańcom. Przed nami etap II, czyli remont odcinka od ul. Kubusia Puchatka do ul. Antycznej wraz z przebudową wiaduktu kolejowego. Z tym – jak wynika z dokumentacji – wiąże się tak… wycinka ogromnych drzew.


W ramach przebudowy tego konkretnego odcinka ulicy Częstochowskiej planowana jest wycinka wszystkich drzew od sklepu Społem do restauracji Alio. To kilkanaście potężnych topoli chińskich, z których największa ma obwód pnia 159 cm i może liczyć nawet 70 lat. W sumie lista drzew i rzewów liczy 266 pozycji.

– Mieszkałem przy tej ulicy i większa część tego odcinka Częstochowskiej jest nie tylko potwornie brzydka, ale jeszcze w gorące dni to straszliwa patelnia. Miasto wciąż odmienia słowo „zieleń” przez wszystkie przypadki, a nie tylko tej zieleni szczególnie nie widać ale jak widać nadal ścina się całe drzewa. Czyżbyśmy szykowali sobie piekło na ziemi?pyta Maciej Błachowicz, który podniósł ten gorący temat w mediach społecznościowych.

Wszystkie szczegóły dotyczące tej inwestycji znajdziecie TUTAJ.

Faktycznie jest tak – co chyba każdy widzi – że Miasto delikatnie zamydla oczy mieszkańcom sadzeniem lichych „patyków” w miejscu wycinanych innych drzew, czy sadzenia ich w donicach. Tego – poza zielonym kolorem w okresie wiosenno-letnim – nie można nazwać „zazielenianiem Kalisza”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzień Ojca bez ojca. “Gdy ojciec żyje, ma się go dość. Ale gdy umiera – pojawia się pustka”.
Następny artykułLegia odchudza skład. Charatin do AEK, Lopes na Antypody?