– Zaszczepię się, ale ta decyzja w przypadku każdego powinna być świadoma i dobrowolna – mówił abp Wojciech Polak na antenie Radia ZET. – Szczepienie nie jest normalnym obowiązkiem moralnym, dlatego powinno być świadome i dobrowolne – podkreślał prymas Polski.
Jednocześnie duchowny zaznaczał, że szczepienie jest świadectwem troski o innych – Warto zauważyć, że w każdym przypadku, z punktu widzenia moralnego, szczepienie zależy nie tylko od obowiązku troski o nasze własne zdrowie, ale także od dążenia do dobra wspólnego – mówił. – Trzeba podkreślać to, że przy braku innych środków powstrzymania pandemii, wspólne zaszczepienie może być i jest troską o najsłabszych – dodał.
Arcybiskup był też pytany, czy Kościół włączy się w akcję promocyjną szczepień. – Z ambony takiej akcji promocyjnej na razie sobie nie wyobrażam. Poczekajmy na konkretny głos zespołu bioetycznego KEP. Będzie to głos Kościoła w Polsce – dodał.
W części internetowej rozmowy ponownie wrócił temat szczepień. – Jeszcze raz podkreślmy – szczepionka nie jest w sposób normalny obowiązkiem moralnym, żebyśmy o tym pamiętali, ale przy braku innych środków ona służy powstrzymaniu epidemii. Dlatego ja będę się szczepił. Dobro wspólne może zalecać takie szczepienia. Zwłaszcza w trosce o najsłabszych i o tych, którzy są narażeni na niebezpieczeństwo – podkreślał prymas. – Udział w wyborach to obowiązek moralny, wypływający z konkretnej miłości do ojczyzny. W przypadku szczepionki to środek, który ma zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby – dodał.
„Nie możemy przyjść tłumnie na pasterkę”
Drugim tematem, który był poruszany w trakcie rozmowy na antenie Radia ZET były obchody nadchodzących świat Bożego Narodzenia. Beata Lubecka pytała prymasa, jak w tym roku będzie wyglądała pasterka. – Możemy przyjść do kościoła na Pasterkę i w ciągu Świąt tak, jakie są limity i ograniczenia. Nie możemy przyjść tłumnie – podkreślał duchowny.
Jednocześnie arcybiskup przypomniał, że ze względu na pandemię koronawirusa katolicy sa zwolnieni z obowiązku uczestnictwa we mszy świętej. – W naszych diecezjach obowiązuje ciągle dyspensa od udziału we mszy św., w Święta, uroczystości, niedziele. Jest szczególnie adresowana do osób chorych, starszych, cierpiących – mówił prymas. – Mając ograniczone limity miejsc w kościele, nie możemy nakładać ludziom obowiązku, że muszą uczestniczyć w eucharystii. Dyspensa jest wyjściem naprzeciw – dodał.
Dzięki dyspensie osoby obawiające się epidemii i niechcące narażać innych nie mają grzechu jeśli nie uczestniczą we mszy świetych. – Katolik, który osobiście nie uczestniczy we mszy podczas Świąt nie popełnia grzechu – podkreślał duchowny, ale dodał. – Jeżeli ktoś powie: nie idę, bo mnie to nie interesuje a mógłbym pójść, to inna motywacja. Ale jeśli to lęk, choroba, starość, obawy – mamy dyspensę – tłumaczył.
Prymas zachęcał jednak do oglądanie transmisji z nabożeństw. Jednocześnie zauważył, że ze względu na rozładowanie tłoku w Kościołach, w niektórych parafiach będą organizowane nawet cztery pasterki. – Zachęcam, żeby indywidualnie, nie w sposób zbiorowy, żebyśmy przychodzili na modlitwę do żłóbka. Dla wielu będzie to jedyna możliwość pomodlenia się w kościele – dodał.
Życzenia od prymasa Polski
Na koniec rozmowy prymas Polak był proszony o sformułowanie życzeń dla Polaków. – Chciałbym wszystkim życzyć, żeby ograniczenia, które przeżywamy, te szczególne Święta w środku trudnego czasu, nie zabrały nam tej radości i świadomości tego, że Pan Bóg nas nie opuszcza, że jest z nami – życzył arcybiskup gnieźnieński. – Życzyłbym nam wszystkim, abyśmy odkrywali obecność Boga w naszym życiu, w te Święta, abyśmy wiedzieli, że Pan nas nie opuszcza, wychodzi do nas, jest z nami, niezależnie od okoliczności – dodał.
Czytaj też:
Pierwszy Polak, który przyjmie szczepionkę przeciw COVID-19. „Jest wielu chętnych”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS