Ten tydzień jest dosyć specyficzny ze względu na wczorajsze obchody Dnia Niepodległości w USA. Rynki wracają jednak do normalnej pracy i dzisiaj wieczorem poznamy zapisy rozmów bankierów centralnych z USA z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej, na której pierwszy raz od marca 2022 roku nie zdecydowano się na podwyżkę. Jednocześnie jednak prognozy banku i słowa Powella wskazywały na to, że kolejne podwyżki nadchodzą. Czy to samo pokażą minutes?
Rynek pracy w końcu musiałby pokazać wyraźne spowolnienie. Jesteśmy w połowie roku, a stopie bezrobocia na poziomie 3,7% za maj daleko do prognozy 4,5% na koniec tego roku. Jeśli rynek pracy nie pokaże spowolnienia, Fed może zdecydować się na lipcową podwyżkę. Ostateczną barierą przed lipcową podwyżką byłby potężny spadek inflacji CPI. Obecnie oczekuje się, że inflacja spadnie za czerwiec do 3,1% z poziomu 4,0%. Jeśli jednak pojawi się zaskoczenie i zauważymy 2 z przodu, może to stanowić podstawę do kolejnego wstrzymania się z podwyżką.
Co więcej minutes może nie pokazać aż tak jastrzębiego tonu, który pokazywał Powell w ostatnich wystąpieniach. Oczywiście prognozy w postaci wykresu kropkowego dosyć wyraźnie pokazują, że Fed oczekuje dwóch podwyżek, ale są to jedynie oczekiwania bazujące na obecnej sytuacji. Jeśli ta się pogorszy, wiele członków mogło wskazywać na to, że będzie chciało dalszego oczekiwania na rozwój sytuacji. Czy to pokaże dzisiejsze minutes? Czy będzie szansa na odbicie cen obligacji i dalsze osłabienie dolara przy EURUSD na poziomie 1,0900?
O poranku złoty utrzymuje swoją siłę, choć w ostatnich dniach widać, że impet umocnienia złotego znacznie spowolnił, również w oczekiwaniu na decyzję RPP w czwartek. Za dolara na 09:30 płacimy 4,0700, za euro 4,4362 zł, za funta 5,1733 zł, za franka 4,5400 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS