Protest przeciwników covidowych ograniczeń w Warszawie. Policja użyła gazu

Jak pisali organizatorzy, ich marsz to “sprzeciw wobec polityki rządu krajowego oraz politycznych i finansowych sił globalnych w kwestii COVID-19, stosowania niewiarygodnych testów PCR, nieuzasadnionych naukowo obostrzeń oraz bezprawnie stosowanych restrykcji, co prowadzi do paraliżu systemu opieki medycznej, edukacji, rujnuje firmy i gospodarkę, pozbawia ludzi poczucia bezpieczeństwa i środków do życia oraz buduje państwo totalitarne zagrażając zdrowiu i życiu”.

W centrum stolicy zgromadziły się tysiące osób. Policja w pewnym momencie użyła gazu pieprzowego. Funkcjonariusze legitymowali osoby, które nie przestrzegały zasad sanitarnych wprowadzonych na czas epidemii. Wystawiali mandaty karne, a w razie ich odmowy mają kierować wnioski do sądów.

W proteście uczestniczyli m.in. mieszkańcy ziemi chrzanowskiej, w tym grupa z Libiąża. Zatrzymana została przez policję Jelena Bojda, organizatorka libiąskiego „Marszu o wolność” sprzed dwóch tygodni. Widać ten moment na filmie, jaki opublikowała na swoim profilu na Fb. Wcześniej miała okazję zabrać głos na scenie, na której przemawiali m.in. poseł Grzegorz Braun, lekarze z kilku krajów oraz Ivan Komarenko.

– Nie pozwólmy Polski przerobić na Koreę Północną. Musimy obronić wolność – przekonywał Ivan Komarenko, który zaśpiewał jedną ze swoich piosenek.

Co sądzicie o argumentach protestujących?

Zgłoś naruszenie/Błąd