A A+ A++

Prosumenci zużywają średniorocznie jedynie około 20 proc. energii ze swoich domowych instalacji, reszta trafia do sieci dystrybucyjnej. To wyniki pomiaru przeprowadzonego na terenie działalności firmy Tauron, która obsługuję jedną z największych liczbę prosumentów na południu kraju. Standardowa instalacja o mocy 5 kWp w polskich warunkach produkuje rocznie średnio 5 000 kWh energii elektrycznej, z czego aż 80 proc. energii trafia bezpośrednio do sieci. Jedynie około 20 proc. stanowi bieżącą konsumpcję energii elektrycznej.

Aby zmniejszyć apetyt na przemiarowanie instalacji, ministerstwo klimatu i środowiska zmieniło system rozliczeń dla nowych instalacji, który jest mniej korzystny. Rząd musiał wcześniej czy później wprowadzić tzw. net-billing. To model rozliczeń zgodny z dyrektywą rynkową oraz dyrektywą RED II. Choć rząd zrobił to wcześniej niż obowiązywało go do tego prawo. Mimo to, jak przekonuje Paweł Szczeszek, prezes Taurona, klientom wciąż opłaca się posiadać instalację fotowoltaiczną. „Na największe oszczędności mogą liczyć te gospodarstwa domowe, które zmaksymalizują autokonsumpcję, czyli bieżące zużycie produkowanej energii elektrycznej. Im lepiej dopasowana instalacja do rzeczywistego zużycia i większa autokonsumpcja energii wytworzonej przez tę instalację, tym oszczędności z fotowoltaiki są większe i można znacząco obniżyć rachunki za energię” – mówi Paweł Szczeszek.

Tauron tłumaczy, że dzięki instalacji fotowoltaicznej zyskujemy, gromadząc środki na depozycie prosumenckim. „Największą opłacalność uzyskamy jednak wtedy, gdy nie poniesiemy kosztów dystrybucji zużytej energii. Autokonsumpcja na poziomie 20 proc. pozwala zaoszczędzić jedynie 20 proc. na kosztach dystrybucyjnych, najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest pozostawienie w gospodarstwie ponad 40 procent energii. Taki poziom autokonsumpcji poprawi nie tylko opłacalność przedsięwzięcia, ale też pozwoli na poprawę parametrów jakościowych energii, co przełoży się na dłuższy czas życia urządzeń” – przekonuje spółka, która sugeruje, że najprostszym, a jednocześnie nie generującym kosztów sposobem jest planowanie i kontrolowanie zużycia energii. „Większość nowych urządzeń wyposażonych jest w programator, dzięki któremu możliwe jest opóźnienie ich uruchomienie na czas maksymalnej produkcji. Spowoduje to zwiększenie naszej bieżącej konsumpcji” – mówi prezes Szczeszek.

Spółka wskazuje, także, że instalacja fotowoltaiczna z magazynem energii poprawi ekonomikę działania instalacji. „W miesiącach zimowych odpowiednio dobrany magazyn energii zapewni nam nawet 100 procent autokonsumpcji, … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZlot morderczych i szalonych podżegaczy wojennych
Następny artykułСБУ “спакувала” колаборантів-посадовців: що вони наробили