Rozmowa z Wojciechem Parchetą – chirurgiem-onkologiem pracującym na co dzień w Przychodni Specjalistycznej w Tarnobrzegu oraz w Szpitalu Powiatowym w Nowej Dębie
– Z czym najczęściej przychodzą do Pana pacjenci?
– Ze zmianami na ciele, które są widoczne lub odczuwalne, zarówno skórnymi, jak i podskórnymi. Najczęściej są to tłuszczaki, kaszaki, znamiona barwnikowe, brodawki łojotokowe, brodawki rogowe. Zwykle zlokalizowane w miejscach, które są na co dzień drażnione mechanicznie, głównie odzieżą. Na linii pasa czy biustonosza u kobiet. A latem narażone na nadmierne nasłonecznienie.
– Powinno się takie zmiany usuwać?
– Istnieją tak zwane cechy niepokoju onkologicznego. Jeśli one występują…
Czytaj w papierowym
i elektronicznym wydaniu „TN”.
Może zainteresują Cię również wpisy oznaczone podobnymi tagami:
Nie będę tylko administratorem. Pierwszy wywiad p.o. prezydenta Tarnobrzega [W najnowszym TN]
Lubię Coveya i „Grę o tron” – Rozmowa z ADAMEM JARUBASEM
Nie byliśmy gotowi [W najnowszym TN]
O jednego dyrektora mniej w nowodębskim szpitalu
Nie pozwolę szargać dobrego imienia spółki – Rozmowa z prezesem PGKiM w Sandomierzu sp. z o.o., RYSZ…
Najczarniejsza z białych kobiet [W najnowszym TN]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS