– Wszystko, co wymaga laptopa, postrzegam jako „duży internet”. Dla mnie to rezerwacja lotów, hoteli, biletów do teatru albo kupowanie drogich przedmiotów. Jestem podejrzliwa, gdy chodzi o większe zakupy robione na ekranie telefonu, zbyt wiele rzeczy może nie wyjść – opowiadała niedawno amerykańskiemu „Newsweekowi” 30-letnia Brytyjka. W mediach społecznościowych wywiązała się dyskusja, w której młodsi użytkownicy wyrażali rozbawienie, a starsi – zrozumienie.
Czytaj też: „Warto wstrzymać się z kupnem nieruchomości”. Znany analityk o tym, w co inwestować w niespokojnych czasach
Millenialsi kontra pokolenie Z: „Mały internet” czy „duży internet”?
Trudno przy tym stwierdzić, jak masowe to zjawisko, bo też dość trudno ująć je w badaniach. Pewnych wskazówek co do rodzimego rynku dostarcza jednak wspólny raport Gemiusa, PBI i IAB „E-commerce w Polsce 2023”. Za największe problemy podczas zakupów online z wykorzystaniem urządzeń mobilnych osoby w wieku 35–49 lat uznały niewygodne wypełnianie formularzy oraz strony niedostosowane do zakupów mobilnych. Na trzecim miejscu listy problemów wskazano zaś zbyt małe litery.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS