W sobotę na krakowskim Rynku Głównym odbyła się propalestyńska manifestacja. Jej uczestnicy sprzeciwiali się wojnie prowadzonej w Gazie, oskarżali Izrael i USA. Protest kontynuowali przed konsulatem amerykańskim.
Po godzinie 15 przed pomnikiem Adama Mickiewicza na krakowskim Rynku Głównym, mimo przeszywającego wiatru i deszczu, zgromadziło się około stu protestujących. Byli wśród nich przedstawiciele mniejszości palestyńskiej mieszkający w Krakowie, ale też Polacy.
– Dziękuję za wytrwałość. To świadczy o tym, że Palestyńczycy nie są sami. To świadczy o tym, że Polacy myślą jednak inaczej niż polski rząd – mówił jeden z organizatorów.
“Sikorski nie mówi w naszym imieniu”
– Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski mówi, że nie wolno oskarżać Izraela o zbrodnie ludobójstwa. Protestujemy przeciwko słowom ministra Sikorskiego, chcemy podkreślić, że MSZ nie mówi w naszym imieniu. Wzywamy do solidarności z narodem palestyńskim i zaprzestania ludobójstwa prowadzonego przez Izrael przy pomocy Ameryki oraz przy wsparciu innych krajów, w tym Polski – przekazali członkowie inicjatywy Kraków dla Palestyny, organizatora protestu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS