A A+ A++

Rodzice małych pacjentów z Bydgoszczy nie mogą uwierzyć, że dr Bogusław Przybył już nie zadba o zdrowie ich dzieci. Zginął na ciemnej ulicy Ugory na Szwederowie niedaleko swojego gabinetu.

To stało się w środę przed godz. 19. Ulica Ugory pogrążona była na większym swoim odcinku w mroku lub półmroku. – Tutaj od zawsze było ciemno. Raczej nie ma to nic wspólnego z oszczędzaniem prądu  – mówi nam taksówkarz ze Szwederowa. – Jak jedzie się wieczorami jesienią czy zimą przy opadach deszczu albo śniegu, trzeba bardzo uważać.

Na ul. Ugory mniej więcej  na wysokości pawilonu handlowego ze sklepem Chata Polska w czwartek ktoś zapalił znicze. Widać je dobrze w ciemności. To właśnie tutaj doszło do tragedii. W tym miejscu nie ma przejścia dla pieszych, ale i tak niemal tędy każdy pokonuje tu wąską ul. Ugory, żeby dostać się na drugą jej stronę. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGen. Skrzypczak: Gierasimow opracował plan ostatecznej batalii z Ukrainą
Następny artykułPoznajecie przystojniaka z “The Eternals”? Tak wygląda w najnowszej produkcji