A A+ A++

Według ustaleń śledczych kobieta została wepchnięta do bagażnika na stacji paliw w Pszczynie i przez ponad dwa tygodnie więziona w różnych hotelach w województwie śląskim. Porywacze mieli ją zmuszać do podpisania dokumentów. Miała się zrzec dwóch samochodów bmw oraz zarządzania firmami. Odmówiła. Wyskoczyła przez okno, w ucieczce ktoś jej pomógł. Prokuratura oskarżyła cztery osoby. Przed sądem staną trzej mężczyźni i kobieta. Nie przyznają się do winy.

Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do Sądu Okręgowego w Katowicach akt oskarżenia przeciwko czterem osobom, które odpowiedzą za przestępstwa uprowadzenia i przetrzymywania zakładnika, wymuszenia rozbójniczego, pobicia, rozboju, jak również posiadania i udzielania amfetaminy oraz nielegalnego posiadania amunicji.

Jak informuje Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka katowickiej prokuratury, “sprawa jest drastyczna, dlatego śledczy nie podają szczegółów”.

OGLĄDAJ TVN24 NA TVN24 GO >>>

Więziona w hotelach, ktoś jej pomógł w ucieczce

Jesienią 2019 roku na stacji paliw w Pszczynie uprowadzono kobietę – prokuratura nie ujawnia żadnych danych ofiary, nawet wieku. Sprawcy, używając gróźb i przemocy, wepchnęli ją do bagażnika i przewieźli do jednego z hoteli w województwie śląskim. – Kobieta była więziona ze szczególnym udręczeniem w różnych hotelach przez ponad dwa tygodnie. Była bita, podawano jej środki odurzające, odmawiano skorzystania z pomocy medycznej. Doznała uszkodzenia ciała, bo podejmując próbę ucieczki, wyskoczyła przez okno – mówi Zawada-Dybek.

Prokuratora nie informuje, czy w hotelach nikt nie zauważył więzionej kobiety. Ofiara porwania nie została uwolniona przez sprawców, po ponad dwóch tygodniach udało jej się uciec. Jak mówi Zawada-Dybek, ktoś jej w tym pomógł.

Chcieli przejąć dwa bmw i firmy kobiety

Celem porwania kobiety, jak ustalono w śledztwie, był “zabór należących do niej samochodów marki BMW [dwóch – red], jak również faktyczne przekazanie wskazanym osobom zarządu nad firmami, z którymi powiązana była pokrzywdzona”. – Sprawcy zmuszali kobietę do podpisania dokumentów. Odmówiła – mówi Zawada-Dybek.

Zarzuty postawiono trzem mężczyznom i kobiecie. Jeden z podejrzanych ukrywał się. Po wdrożeniu międzynarodowych poszukiwań lokalnych, został on zatrzymany w kwietniu 2021 roku na Węgrzech, a następnie przekazany polskim organom ścigania.

Wszyscy zostali aresztowani. Składają wyjaśnienia, ale nie przyznają się do winy. Grozi im od trzech lat więzienia.

Jeden z samochodów kobiety udało się odzyskać.

Autor:mag/gp

TVN24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Andrzej Grygiel

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTau – rusza nowa trasa koncertowa!
Następny artykułKolejka do sanatorium – jak sprawdzić?