Trzy zarzuty popełnienia przestępstw usłyszał w środę 3 lipca 2024 roku 50-letni Tomasz K. Niespełna trzy doby wcześniej policjanci z Częstochowy, kontrterroryści z Katowic funkcjonariusze ABW osaczyli go w mieszkaniu bloku przy ul. Poleskiej. Akcja wymagała ewakuacji 20 osób z budynku.
W środę przed południem Tomasz K. w policyjnej asyście został przewieziony do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ. Tam usłyszał zarzuty o fałszywym zawiadamianiu o podkładaniu ładunków wybuchowych, zakupu substancji mogących posłużyć do produkcji materiałów wybuchowych i kierowania gróźb karalnych pod adresem swej partnerki. Tomasz K. nie przyznał się do zarzutów i wyjaśniał, że jest niewinny, bo były to tylko żarty.
Jednak prokurator uznał wyjaśnienia za niewiarygodne. Ustalono bowiem, że Tomasz K. rozsyłał pod konkretne adresy esemesy i zdjęcia z groźbami podkładania ładunków wybuchowych. A te mógł skonstruować, bo zdaniem prokuratury dokonał zakupów konkretnych, ogólnodostępnych produktów, z których można wytworzyć materiały wybuchowe. I nawet jakby faktycznie były to żarty, to art. 224a par. 1 kodeksu karnego mówi: “Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Par. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w par. 1 zawiadamia o więcej niż jednym zdarzeniu, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS