Prokurator Bogusław Olewiński w 2010 roku oskarżał Mariusz Kamińskiego i Macieja Wąsika. Siedem lat temu został zdegradowany przez Zbigniewa Ziobrę. Czy po wyroku Sądu Okręgowego skazującego Kamińskiego i Wąsika na kary bezwzględnego więzienia czuje satysfakcję?
W środę w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w kolejnym procesie przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi. Byli oskarżeni o to, że jako szefowie CBA w 2007 roku nadużyli władzy. Chodziło o tzw. aferę gruntową, gdy CBA w celach politycznych usiłowało udowodnić, że Andrzej Lepper, ówczesny wicepremier i szef współrządzącej z PiS Samoobrony, brał łapówki za pomoc w odrolnieniu działek na Mazurach. Okazało się, że nie ma afery, a CBA działało nieprawnie. Fałszowało dokumenty, wyłudzało zgody na inwigilację i podżegało do korupcji. W 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że odpowiedzialność za te działania ponoszą Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Skazano ich na kary 3 lat pozbawienia wolności, dostali 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych. Dwóch ich podwładnych skazano na rok więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS