W VI kolejce PlusLigi siatkarze Bogdanki LUK-u zmierzyli się w Warszawie z Projektem. Po niezwykle emocjonującym meczu lepsi okazali się gospodarze, ale o ich zwycięstwie przesądził tie-break.
Tak więc drużyna lubelska poniosła w tych rozgrywkach drugą porażkę, ale trzeba zauważyć, że w każdym z dotychczas rozegranych spotkań zespół trenera Massimo Bottiego punktował. Teraz też nie pozwolił drużynie stołecznej na zainkasowanie pełnej puli. Dodać trzeba, że mecz stał na dobrym, a momentami bardzo dobrym poziomie.
Początek tej potyczki był wyrównany, ale z czasem zaczęła się zarysowywać przewaga gospodarzy. Po autowym ataku Mateusza Malinowskiego Projekt wygrywał 7:3. Taki dystans utrzymywał się przez pewien czas, ale potem lublinianie zaczęli odrabiać straty. Robili to skutecznie, a as serwisowy Alexandre’a Ferreiry sprawił, że doprowadzili do wyrównania (12:12). Potem oba zespoły grały punkt za punkt, ale w końcówce warszawianie znowu zdołali się nieco oderwać. Po ataku Artura Szalpuka wygrywali 20:17. W tym momencie o czas poprosił trener Botti. Początkowo nie na wiele się to zdało, gdyż Andrzej Wrona skutecznie zaatakował i przewaga jeszcze wzrosła. Bogdanka LUK jednak nie rezygnowała. Po kolejnym asie serwisowym Ferreiry różnica stopniała do jednego punktu, a chwilę później Portugalczyk doprowadził do wyrównania (22:22). Już do końca tego seta trwała zażarta walka, ale ostatnie słowo należało do Projektu, a konkretnie do Semeniuka, którego as dał gospodarzom wygraną 27:25.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS