A A+ A++

Rządowy projekt ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku rosyjską inwazją na terytorium tego państwa po środowej debacie w Sejmie został skierowany ponownie do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych z uwagi na zgłoszone do niego poprawki. Posiedzenie komisji zaplanowano na godz. 14.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Szczyt bezczelności! KE wystąpiła z nakazem zapłaty kary po wyroku TSUE! W środku wojny żąda się od nas ponad 69 mln EUR!

Sejm nad rządowym projektem ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy debatował w środę w drugim czytaniu. We wtorek do projektu szereg poprawek przyjęła sejmowa komisja. Dotyczą one m.in. objęcia pomocą także małżonków obywateli Ukrainy, czy wykreślenia przepisów dotyczących braku odpowiedzialności karnej urzędnika publicznego.

Podczas środowych obrad posłowie zgłosili kolejne propozycje zmian. Jacek Protas (KO) zaproponował, aby pomocą objąć obywateli Ukrainy, którzy dostali się do Polski przez sąsiednie kraje, oraz Białorusinów. Tomasz Zimoch (Polska 2050) zaproponował m.in., aby taką pomocą objąć też inne narodowości.

Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, odnosząc się do tych propozycji, podkreślił, że choć ich intencje są dobre, to jednak specustawa jest przygotowana specjalnie z myślą o obywatelach Ukrainy. Zapewnił też, że żadnemu Białorusinowi, który przyjechał do Polski po sfałszowanych wyborach na Białorusi z sierpnia 2020 roku, nie odmówiono pomocy.

Wąsik, nawiązując do pytań o finansowanie pomocy, podkreślił, że specustawa jest właśnie o tym.

7,9 mld zł, z którego większość trafi do samorządu

— powiedział.

W odpowiedzi na głosy, że projekt procedowany jest za późno, wiceszef MSWiA przypomniał, że gdy 24 lutego wybuchła wojna na Ukrainie, od rana wojewodowie przygotowywali punkty recepcyjne, a przed południem przyjmowano już pierwszych uchodźców. Ta pomoc, jak dodał, jest cały czas rozwijana.

Wśród zgłoszonych poprawek są też propozycje autorstwa PiS dotyczące odpowiedzialności karnej urzędnika publicznego. Według informacji PAP jedna poprawka ma zakładać przywrócenie przepisu w brzmieniu, który był w pierwotnym kształcie projektu. Taki przepis gwarantowałby bezkarność urzędnikom, jeśli popełnili przestępstwo, działając m.in. w celu ochrony życia lub zdrowia wielu osób, w czasie wojny na Ukrainie, podczas stanu wyjątkowego i w czasie pandemii. Inna poprawka w tym zakresie ma dotyczyć wyłącznie czynów popełnionych w czasie wojny.

O zgłoszeniu tego typu poprawki przez PiS na posiedzeniu plenarnym mówiła posłanka KO Izabela Leszczyna.

Dowiedzieliśmy się, że posłowie PiS-u złożyli poprawkę, która przywraca przepis chroniący skorumpowanych urzędników. Przepis, który rozgrzesza ich nawet z przestępstwa, które popełnili wcześniej, w czasie pandemii

— mówiła.

Posłanka KO apelowała do większości sejmowej: „nie przykładajcie do tego ręki”.

Również do tej kwestii nawiązał w swoim wystąpieniu Maciej Wąsik. Przywołał w tym celu przykład, który we wtorek podał poseł Koalicji Obywatelskiej Jacek Protas.

Mówił tak: dobrze, że Polska, że polski rząd wysyła leki i środki opatrunkowe na Ukrainę. I leki! Pomimo tego, że jest zakaz wywozu leków. Jest? Jest. Mamy słać te leki? Mamy, bo tam jest wojna, ratuje to życie i zdrowie

— powiedział wiceminister.

Jak podkreślił, po to były te przepisy, które posłowie opozycji próbują wyrzucić.

Po to, żeby osoby decydujące o takich sprawach, miały bezpieczeństwo prawne. Bo dzisiaj jest entuzjazm, a za miesiąc pójdziecie z zawiadomieniami do prokuratury, że ktoś wywiózł leki z Polski niezgodne z obowiązującym prawem

— stwierdził Wąsik.

Rządowy projekt specustawy ma uregulować kwestie związane z legalnością pobytu Ukraińców w Polsce. Zgodnie z propozycją, ukraińscy uchodźcy, którzy przybyli do Polski, będą mogli otrzymać numer PESEL, a ich pobyt w naszym kraju będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy. Legalny będzie też pobyt dzieci urodzonych przez Ukrainki, które uciekły przed wojną, już w Polsce. Ukraińcy będą mogli podjąć tutaj pracę i uzyskać dostęp do opieki zdrowotnej. Ukraińscy uczniowie oraz studenci będą mogli kontynuować naukę w polskich szkołach oraz uczelniach.

Projekt przewiduje też wypłatę świadczenia osobom i podmiotom, które zapewnią zakwaterowanie i wyżywienie obywatelom Ukrainy uciekającym przed wojną. Przewiduje się, że będzie to 40 zł dziennie, czyli ok 1200 zł miesięcznie wypłacane maksymalnie przez 60 dni. Pomoc finansowa będzie przysługiwała też uchodźcom z Ukrainy. Zgodnie z propozycją dostaną oni jednorazowo 300 zł na osobę.

Apel posła PiS

Do tej ustawy potrzebny jest głos całej polskiej klasy politycznej – mówił w środę w Sejmie Piotr Kaleta (PiS) podczas drugiego czytania projektu ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Zaapelował o jak najszybsze przyjęcie ustawy.

Piotr Kaleta podkreślił, że pomoc dla naszych sąsiadów jest niezwykle ważna w formie ustawowej. Zwrócił uwagę, że po około 14 dniach konfliktu zbrojnego na Ukrainie parlamentarzyści podejmują inicjatywę, „która jest istotna i kompleksowa”.

Bardzo dobrze, że ta ustawa powstaje, że ta ustawa ma zrozumienie i porozumienie

— dodał.

Poseł zwrócił uwagę, że jest to pozycja legislacyjna, która niesie za sobą bardzo duże środki finansowe.

Musimy postawić sobie pytanie: czy ta ustawa również będzie mogła konsumować środki, które są środkami zewnętrznymi

— zauważył Kaleta.

Przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki pozyskuje na pomoc dla Ukrainy również środki zewnętrzne – nie tylko unijne, ale też z Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Kaleta wskazał na potrzebę konsensusu.

Do tej ustawy potrzebny jest głos całej polskiej klasy politycznej – tej, która jest na tej sali, która reprezentuje samorządy, ale także, a może przede wszystkim, tej która reprezentuje Rzeczpospolitą na arenie międzynarodowej

— podkreślił.

Jak dodał, ma na myśli przede wszystkim Parlament Europejski.

Lepszy kształ projektu

Kształt projektu specustawy po pracach w komisji jest lepszy niż początkowy kształt projektu; jesteśmy bardzo zadowoleni ze zmiany tytułu, który zmienił się z ustawy o wsparciu dla obywateli Ukrainy na ustawę o wsparciu dla obywateli Ukrainy i ich rodzin – powiedział w środę w Sejmie Adrian Zandberg (Lewica).

Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych poparła we wtorek projekt ustawy o pomocy ukraińskim uchodźcom. W trakcie posiedzenia złożono szereg poprawek. W środę rano posłowie zajęli się sprawozdaniem komisji.

Jak mówił Zandberg, „ustawa w tym kształcie, w którym wyszła z komisji jest lepsza niż początkowy kształt projektu”.

Na komisji pracowaliśmy nad przepisami, często bez patrzenia, kto jest jej autorem

— zauważył poseł Lewicy.

Jak dodał, „za finalnym kształtem ustawy zagłosowali niemal wszyscy członkowie komisji”.

To jest dobry sygnał

— podkreślił.

My w koalicyjnym klubie Lewicy jesteśmy bardzo zadowoleni ze zmiany tytułu tej ustawy, która zmieniła się z ustawy o wsparciu dla obywateli Ukrainy na ustawę o wsparciu dla obywateli Ukrainy i ich rodzin. To jest istotne, ponieważ jest bardzo wiele rodzin, którzy trafiają do Polski i nie wszyscy mają ukraiński paszport

— powiedział Zandberg.

Na razie udało nam się przekonać rządzących, by objąć tą ustawą także małżonków, którzy nie mają obywatelstwa Ukrainy. Złożymy też poprawki w drugim czytaniu, które rozszerzają grupę osób objętych ustawą nieco dalej

— zapowiedział poseł.

Współpraca z samorządami

Od pierwszego dnia rosyjskiej agresji na Ukrainę, jako rząd, współpracujemy z samorządami. Żadne słowa czy żadne pojedyncze incydenty w skali kraju, które się zdarzają – bo na wojnie zawsze zdarzają się incydenty – nie zmienią tego, że ta współpraca jest – zapewnił w środę wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker odniósł się do pytań posłów Koalicji Obywatelskiej w sprawie odpowiedzialności administracji rządowej za koordynację pomocy uchodźcom z Ukrainy na poziomie województw.

Wiceszef MSWiA podkreślił że „w ostatnich dwóch tygodniach jako naród zdajemy wszyscy wielki egzamin z solidarności”.

Wolontariusze, osoby przyjmujące ludzi pod dachy swoich mieszkań – okazaliśmy, jaką jesteśmy wspaniałą wspólnotą i jak potrafimy współpracować

— dodał.

Podkreślił, że od pierwszego dnia agresji na Ukrainę rząd współpracuje z samorządami.

Żadne słowa czy żadne pojedyncze incydenty w skali kraju, które się zdarzają – bo na wojnie zawsze zdarzają się incydenty – nie zmienią tego, że ta współpraca jest

— zapewnił wiceszef MSWiA.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBURMISTRZ MIASTA CHRZANOWA OGŁASZA KONKURS NA STANOWISKO DYREKTORA
Następny artykułHanza Tower w Szczecinie ma pozwolenie na użytkowanie