A A+ A++

Leclerc ukończył rywalizację w Soczi na szóstej pozycji. Dla Ferrari to najlepszy wynik od czasu sierpniowego Grand Prix 70-lecia. Do Rosji zespół przywiózł kilka nowych części, które Monakijczyk uznał za krok naprzód.

Jednak zdaniem Binotto lepsza forma SF1000 wynikała z charakterystyki toru, a nie wprowadzonych aktualizacji.

– Nie sądzę, aby była to zasługa poprawek – powiedział Binotto. – Myślę, że mamy lepszy balans na torach o takim układzie. Miejmy więc nadzieję, że ponownie znaleźliśmy trochę osiągów, które pomogą obu kierowcom walczyć o lepsze pozycje.

Udany weekend dotyczył tylko jednego reprezentanta Scuderii. Sebastian Vettel nie uniknął przygód. Rozbił samochód w kwalifikacjach, a w wyścigu zajął trzynaste miejsce. Mimo to Binotto uważa, że zespół wyjeżdża z Rosji z kilkoma pozytywami.

– Pierwszy z nich to wynik. Drugi to tempo na długim dystansie. Z pewnością jeśli chodzi o Charlesa. Seb miał trudniej, ponieważ startował z tyłu. Jednak w porównaniu z ostatnimi rundami byliśmy nieco bardziej konkurencyjni w wyścigu.

Binotto potwierdził, że kolejne ulepszenia pojawią się za dwa tygodnie, gdy Formuła 1 odwiedzi Niemcy, jednak umniejszył ich wpływ.

– Mamy kilka ulepszeń na Nürburgring i choć to nic wielkiego, dla nas ma znaczenie, biorąc pod uwagę prezentowaną konkurencyjność. Potem skupimy się na dyfuzorze, ale nie jest jasne kiedy go dokładnie przygotujemy.

Ferrari znajduje się na szóstym miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Do prowadzącego Mercedesa traci niemal 300 punktów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiast Gliwice. Piotr Parzyszek odszedł do włoskiego Frosinone Calcio
Następny artykułKino. Nowa nazwa, nowy repertuar