Uroczystości pogrzebowe odbyły się dziś o godz. 13.00 na cmentarzu katolickim. Uznanemu chirurgowi i byłemu prezydentowi Pabianic w ostatniej drodze towarzyszyła jedynie najbliższa rodzina i delegacja władz miasta.
Mszę świętą celebrował ksiądz Jan Szuba. Jak sam podkreślił, znał Jana Bernera dziesiątki lat.
– To człowiek, który stał na straży życia ludzkiego i tak wiele wysiłku uczynił, aby ta dziedzina (chirurgia przyp. red.) stawała się coraz bogatsza, aby można było przyjść z pomocą, gdy nawet nadzieje zawodzą – mówił ks. Szuba. – Niech Bóg wynagrodzi dobro, które świadczyłeś przez całe życie.
Przez restrykcję związane z epidemią, w uroczystościach pogrzebowych wzięła udział garstka najbliższych, a na nekrologu nie było daty pochówku. Władze miasta reprezentowali: prezydent Grzegorz Mackiewicz i Krzysztof Rąkowski, przewodniczący rady miejskiej. Towarzyszył im strażnik miejski, który trzymał sztandar miasta. W innych okolicznościach, profesor, major Wojska Polskiego i były prezydent Pabianic pochowany zostałby z największymi honorami.
Profesor Jan Berner zmarł 31 marca nad ranem po ciężkiej chorobie.
Urodził się 2 marca 1932 roku w Pabianicach a lata jego młodości przypadły na okres II wojny światowej. Od 1944 był łącznikiem Armii Krajowej i następnie organizacji Wolność i Niezawisłość, nosił pseudonimy Zuch oraz Huzar.
Po wojnie uczęszczał do Gimnazjum im. Królowej Jadwigi w Pabianicach, gdzie w 1950 zdał egzamin maturalny. Po ukończeniu akademii medycznej pracował w miejskim szpitalu w Pabianicach. W 1985 otrzymał tytuł naukowy profesora. W swoich badaniach naukowych był pionierem w Polsce operacji oszczędzającej w leczeniu chorych na raka piersi i badaniach nad czerniakiem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS