„Benedykt XVI definiuje wiedzę jako dobro wspólne. Jest to rewolucyjne spojrzenie, ponieważ panuje przekonanie, że jest to dobro prywatne. Jeśli jestem twórcą jakiegoś wynalazku i go opatentuję, mówię, że jest to moja własność. Benedykt XVI mówi, że tak nie jest, bo wszyscy muszą móc z tego skorzystać, oczywiście z poszanowaniem określonych zasad. Ale wiedzy nie można sobie przywłaszczyć, nie jest ona dobrem prywatnym czy nawet publicznym, jest dobrem wspólnym. Mimo upływu czasu to ważne rozróżnienie wciąż nie zostało zrozumiane i jest to wielkie zaniedbanie – mówi papieskiej rozgłośni prof. Zamagni. – W tym kontekście Benedykt XVI uwidacznia też, jak bardzo dobro wspólne związane jest z tematem integralnego rozwoju. To jest coś więcej niż jedynie troska o wzrost ekonomiczny, bo rozwój zawsze związany jest z wolnością człowieka i jego wzrostem duchowym. Zrozumienie tego jest ważne, ponieważ jeśli ja przykładowo, jako rozwój rozumiem jedynie wzrost produktu krajowego brutto, ale przy okazji niszczę rodzinę, zmieniając tak rynek pracy, że cierpią przy tym relacje rodzinne i wychowawcze, to oczywiście PKB może wzrosnąć, ale jak przypomina encyklika, to nie jest prawdziwy rozwój, bo jednocześnie niszczę relacje, które są tak konieczne dla osoby ludzkiej.“
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS