A A+ A++

Zdaniem ekonomistki z Uniwersytetu Warszawskiego i ośrodka badawczego GRAPE, “mamy globalne przegrzane gospodarki“.

“Polska gospodarka jest przegrzana”

Chińska gospodarka jest już po fazie przegrzania, oni zaczynają wchodzić w fazę recesji. Natomiast europejskie i amerykańskie gospodarki są w takiej fazie, że jesteśmy na szczycie i zaczynamy zwalniać – stwierdziła prof. Joanna Tyrowicz.

Na pytanie Marka Tejchmana o to, czy Polsce grozi recesja, odpowiedziała, że “słowo >>recesja<< to jest dużo słowo, na pewno wejdziemy w fazę spowolnienia, czyli niższego wzrostu gospodarczego, niż odnotowujemy teraz”.

Jak dodała, dla Polaków to oznacza “mniej stworzonych miejsc pracy, mniej inwestycji, mniejsze tempo wzrostu wynagrodzeń”.

Ekonomistka mówiła również, że “problem, dla którego mamy inflację (…) jest taki, że polska gospodarka jest przegrzana“.

Mamy za dużo popytu w relacji do podaży, którą jesteśmy w stanie dostarczyć

– stwierdziła prof. Tyrowicz.

Nie ma możliwości wyjścia z dwucyfrowej inflacji bez spadku konsumpcji – mówiła prof. Joanna Tyrowicz w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM.

Prof. Tyrowicz: Obniżanie podatków i podwyższanie stóp procentowych nie ma sensu

Ekonomistka skrytykowała też działania polskiego rządu i NBP w walce z inflacją.

Nie ma sensu stymulowanie gospodarki przez ministerstwo finansów poprzez obniżkę podatków i jednocześnie schładzanie gospodarki przez stopy procentowe. Jedno utrudnia drugie. Ani nie będziemy mieli takiej stymulacji, jaką byśmy chcieli, ani nie będziemy mieli tego schłodzenia, które byśmy chcieli – powiedziała.

Tyrowicz nie zgadza się też z tezą, że nie mamy wpływu na inflacją, skoro jej źródła znajdują się za granicą.

Nie ma znaczenia z perspektywy gospodarki, czy inflacja jest zaimportowana. Nie ma takiej możliwości, żeby inflacja zeszła z dwucyfrowych poziomów bez interwencji polityki pieniężnej. Ona sama nie zgaśnie. Stwierdzenie, że ponieważ jest z zagranicy, to musimy tylko poczekać aż przestanie ten impuls płynąć z zagranicy jest bzdurą

– powiedziała ekonomistka.

W programie padło też pytanie o rządową pomoc dla posiadaczy kredytów hipotecznych.

Nie wiem, jaki jest cel społeczny – odpowiedziała prof. Tyrowicz.

Dodała też, że ewentualny kryzys w branży budowlanej, spowodowany wysokimi cenami materiałów i coraz mniejszym dostępem do kredytów, nie powinien spowodować tąpnięcia całej gospodarki.

Budownictwo to jest bardzo mała część polskiej gospodarki. Nie jesteśmy Hiszpanią, nie mamy takiego scenariusza jak Hiszpania w kryzysie sektora budowlanego w 2013 r., który jest w stanie pociągnąć w dół cała gospodarkę – powiedziała Tyrowicz.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPraca: pracowników budowlanych, fachowców lub pomocników
Następny artykułWrzucili hulajnogę do rzeki. Zauważył ich operator monitoringu [VIDEO]