Profesor Marek Harat nie kieruje już kliniką neurochirurgii w szpitalu wojskowym w Bydgoszczy. Ale wciąż operuje i konsultuje pacjentów.
– To była przemyślana decyzja, zaplanowana, podjęta znacznie wcześniej – mówi prof. Marek Harat “Wyborczej”. – Skończyłem 65 lat, to nic niespodziewanego. Ale nie przeszedłem na taką zwykłą emeryturę, w tradycyjnym rozumieniu. Nie odkładam zupełnie skalpela. Jeśli mi zdrowie dopisze, zamierzam jeszcze przez kilka lat operować.
Co to znaczy? Prof. Marek Harat nie jest już szefem Kliniki Neurochirurgii w X Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy. Rozstał się ze stanowiskiem we wrześniu, po niemal 30 latach kierowania oddziałem. Ale w lecznicy pozostał, na stanowisku konsultanta. – Wciąż operuję – opowiada. – Ale mam mniejszy wpływ na działanie kliniki. Jest teraz w rękach doktora Jacka Furtaka, mojego wieloletniego współpracownika, ucznia, naturalnego zastępcy. Wszystkie sprawy dotyczące leczenia i rozwoju naukowego są teraz w jego kompetencjach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS