PiS ma dużo więcej innych problemów, więc kwestia Rudy Śląskiej jest tam robiona jak najmniejszym wysiłkiem – ocenia kampanię wyborczą w Rudzie Śląskiej prof. Jarosław Flis.
Przemysław Jedlecki: Na ile wybory prezydenckie w Rudzie Śląskiej mogą mieć wpływ na przyszłoroczne wybory parlamentarne?
Prof. Jarosław Flis, socjolog, komentator polityczny: Na pewno głosowanie w Rudzie Śląskiej jest jakimś punktem odniesienia. Można postawić tezę, że to próba sił. Przede wszystkim na tej zasadzie, że ludzie wierzą, że to kolejne starcie dwóch przeciwnych sił. Z całą pewnością aktywiści, posłowie i samorządowcy z innych miast są przekonani, że wynik tego głosowania to jakiś wskaźnik. Wielu traktuje go jako próbę generalną przed kolejnymi wyborami. Zawsze jest bowiem tak, że wygrana mobilizuje, zaś porażka powoduje, że entuzjazm spada.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS