A A+ A++

UE stała się największym wrogiem prawdziwej Europy i musimy uważać, aby uzasadnione odrzucenie istniejącej UE nie przekształciło się w odrzucenie idei europejskiej” – powiedział w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” belgijski historyk mieszkający w Polsce, prof. David Engels.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. David Engels: celem Brukseli jest „zmiana reżimu” w Polsce. „Poddanie się utorowałoby drogę nowemu gabinetowi Tuska”

Na początku rozmowy dziennikarka przypomniała słowa Roberta Schumana, które prof. Engels zacytował w jednym z tekstów.

Demokracja antychrześcijańska będzie karykaturą, która upadnie i zamieni się w tyranię lub anarchię

— mówił Schuman.

Historyk zapytany, „czy dominujące w Unii Europejskiej państwa Zachodu stoją na progu tych zmian”, stwierdził, że „rzeczywiście, prawda tego stwierdzenia staje się w ostatnich latach coraz bardziej jasna”.

Liberalizm jako filozofia polityczna mógł trawić tak długo, jak długo czerpał z ostatnich pozostałości kultury chrześcijańskiej. Jednak odkąd chrześcijaństwo znajduje się w defensywie, w całym świecie zachodnim i nie tylko, liczba wierzących maleje, ale także same Kościoły coraz bardziej tracą jedność i wiarygodność, a często nawet prowadzą politykę, która z większym prawdopodobieństwem będzie należeć do lewicy, wyraźnie widoczne stają się także ciemne strony czystego liberalizmu

— powiedział prof. Engels.

Wskazał także, iż obecna UE, „bardzo wyraźnie sprzeciwia się wszelkim formom konserwatyzmu w państwach wspólnotowych”.

Stanowiska, które były szeroko rozpowszechnione i akceptowane przez większość Europejczyków 20 lat temu, są obecnie uważane za reakcyjne, radykalnie prawicowe, a nawet faszystowskie

— zaznaczył historyk.

Jestem bardzo zadowolony z mojego nowego domu”

Prof. David Engels podkreślał również, że „w rzeczywistości znów formują się dwie przeciwstawne połowy Europy i tym razem to Zachód w coraz większym stopniu nabiera cech totalitarnych i kolektywistycznych”.

UE stała się największym wrogiem prawdziwej Europy i musimy uważać, aby uzasadnione odrzucenie istniejącej UE nie przekształciło się w odrzucenie idei europejskiej

— stwierdził.

Rozmówca „Naszego Dziennika” opowiadał także o zamieszkaniu w Polsce.

Mieszkam w Polsce z rodziną od 3 lat i jestem bardzo zadowolony z mojego nowego domu. Podczas, gdy w Belgii, mojej ojczyźnie, polaryzacja społeczeństwa na lewicę i prawicę, rodzimych i obcych, bogatych i biednych jest odczuwalna wszędzie i stworzyła klimat niezwykłego napięcia i rozdarcia, Polska wydaje się nam wciąż stosunkowo harmonijna, a nawet idylliczna

— mówił.

Supremacja Brukseli

Prof. Engels pytany, czego się obawia, „jeśli chodzi o perspektywy dla UE”, wymienił m.in. „zobaczenie, jak Polska i Węgry zboczą z obecnego kursu i wpadną w obóz lewicowego liberalizmu”.

Państwa Grupy Wyszehradzkiej są ostatnią nadzieją konserwatywnej Europy, bo bez nich triumf Brukseli byłby całkowity, a powrót poszczególnych państw do modelu konserwatywnego w prawie niemożliwy

— powiedział historyk.

Obecna supremacja Brukseli – jej narodowych elit i mediów – jest tak wielka, że polityczny zwrot wydaje się możliwy tylko z prawa na lewo, ale nie odwrotnie

— dodał.

Jeżeli konserwatyści stracą również władzę na Wschodzie, prawdopodobnie nie będzie odwrotu w ciągu najbliższych kilku lat, a nawet dziesięcioleci

— podkreślił.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Belgijski profesor o zachodnich uczelniach: Absurdalna lewicowa ideologizacja badań. Marksistowska „walka klas” w nowym wydaniu

mm/Nasz Dziennik

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBędzie nowoczesny laparoskop u prof. Murawy. Mniejszy ból, szybsze gojenie, lepsze cięcie
Następny artykułAktywnie działamy w ramach projektu ,,Gorliccy seniorzy przeciw skutkom pandemii”