A A+ A++

Przewodniczący PO Borys Budka w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” dystansował się od ruchu Trzaskowskiego, którego dużą aktywność zapowiadała wcześniej ta partia. „I co on by zrobił?”; „To było pod wpływem emocji. Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się tłumaczyć” – mówił Budka. „Wydaje się, że to bardzo naiwna próba usprawiedliwienia. Polityk ponosi konsekwencje za rzeczy, które obiecuje, a których potem nie realizuje” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z PAN.

CZYTAJ TAKŻE:

— Przynajmniej szczerze! Budka wprost o cyrku związanym z ruchem Trzaskowskiego: „I co on by zrobił?”; „To było pod wpływem emocji”

— Czarzasty bezlitosny dla Budki: Informuje, że ruch Trzaskowskiego to ściema. Kilka milionów ludzi zostało zrobionych w konia?

To na dodatek przyznanie się do tego, że w gruncie rzeczy to była inicjatywa nietrafiona. Na ogół takie usprawiedliwienia przybierają inną formę. Budka mógłby na przykład odwołać się do pandemii, albo nawet przyznać się do tego, że ta inicjatywa się nie sprawdziła, ale podejmą inne inicjatywy tego rodzaju. Takie tłumaczenia ułatwiłyby wyjście z tego z twarzą, a w tej chwili to jest nie tylko przyznanie się do błędu, ale potraktowanie tego, jako inicjatywy w ogóle niepoważnej. Sądzę, że tak to jest odbierane nawet przez zwolenników pana Trzaskowskiego i PO. To osłabia w ogóle wszystkich ludzi związanych z PO, w tym samego pana Budkę, który to mówi

— zaznacza socjolog.

Zapytany, czy może jednak nie jest tak, że wypowiedź Borysa Budki była celowo, obliczona na uderzenie w Rafała Trzaskowskiego, odpowiada:

W takich sytuacjach zawsze takie interpretacje się pojawiają, że jest jakaś walka wewnętrzna, a Trzaskowski jest dla Budki rywalem. Oczywiście nie można takiej interpretacji wykluczyć, ale też takie działanie byłoby dość ryzykowne z punktu widzenia interesów Budki i całej PO. To jeszcze bardziej podważa przekonanie o spójności PO.

Prof. Domański odpowiada na pytanie, czy w jego ocenie wypowiedź Budki może wpłynąć na spadek notowań KO.

Jeżeli to przeniknie jeszcze bardziej do mediów i będzie nagłaśniane przez obóz rządzący, to sądzę, że tak. Trudno nawet sobie wyobrazić na obecnym etapie coś gorszego. Sprawa jest dosyć poważna, to jest cios w plecy kogoś, z kim się powinno być razem

— podkreśla prof. Domański.

as

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrlik Przemyśl wygrywa turniej Wisła Cup w Czarnym Dunajcu (zdjęcia)
Następny artykuł“Robert Lewandowski może pobić rekord Gerda Muellera? Musi! Już jest tak blisko”