Sąd Okręgowy w Zielonej Górze uznał, że prokurator Barbara Zapaśnik nie mogła sporządzić aktu oskarżenia przeciwko szczecińskiemu adwokatowi Przemysławowi Wiaczkisowi, bo była prokuratorem w stanie spoczynku.
To kolejne takie orzeczenie w sprawie, która wyszła już daleko poza sale sądowe, a nawet stała się “polityczna”. Bo z tego samego powodu prokurator generalny Adam Bodnar poinformował poprzedniego prokuratora krajowego, że został nieprawidłowo przywrócony do służby na początku rządów PiS.
Zielonogórski proces szczecińskiego prawnika
Przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze w charakterze oskarżonego stawił się we wtorek znany szczeciński adwokat Przemysław Wiaczkis. Prokuratura Regionalna w Szczecinie zarzuca mu m.in. podejmowania działań mających doprowadzić do samobójstwa siedzącego w więzieniu bandyty Jacka R., “udzielania innej osobie środka odurzającego” (a konkretnie poczęstowania kokainą pewnej kobiety) i utrudnianie postępowania karnego. Sprawa została przeniesiona do Zielonej Góry, ponieważ wielu szczecińskich sędziów osobiście zna Wiaczkisa (ten nie przyznaje się do winy).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS