W specjalnie zabezpieczonej sali rozpraw Sądu Okręgowego w Katowicach odbyła się w czwartek kolejna rozprawa w procesie członków gangu Psycho Fans. Według prokuratury założyli go pseudokibice Ruchu Chorzów, którzy podczas bandyckich ekscesów współpracowali z kibolami Wisły Kraków.
Na wczorajszą rozprawę policja nie dowiozła jednak aresztowanego Łukasza L. ps. „Lucky”, oskarżonego o współkierowanie Psycho Fans. Przeszedł on testy na obecność COVID-19, stan jego zdrowia nie pozwala na udział w procesie. Jego obrońca mecenas Jarosław Reck złożył więc wniosek o odroczenie czwartkowej rozprawy.
– Mój klient chce aktywnie uczestniczyć w procesie, zadawać pytania współoskarżonym oraz świadkom. Sąd jednak zdecydował, że ze względu na stan zdrowia nie powinien uczestniczyć w dzisiejszej rozprawie. Prowadzenie sprawy pod jego nieobecność narusza prawo do obrony – stwierdził mecenas Reck.
Wyjaśnienia miał składać oskarżony o zabójstwo
Sąd nie zgodził się z tym argumentem, uznając, że na każdym etapie oskarżeni lub ich obrońcy mogą wnosić o powtórzenie czyjegoś przesłuchania lub przeprowadzenie czynności uzupełniających. Sędziowie planowali więc przesłuchać Kajetana B. ps. „Kajo”. Mężczyzna jest oskarżony m.in. o zabójstwo Dariusza P., jednego z liderów szalikowców Górnika Zabrze. Do tej zbrodni doszło w październiku 2017 r. w Rudzie Śląskiej. Członkowie Psycho Fans malowali wtedy na murach familoków grafy. W pewnym momencie zauważyli auto przejeżdżającego w pobliżu Dariusza P. Ruszyli za nim w pościg i zablokowali mu przejazd. P. próbował uciekać pieszo, ale został powalony i skatowany przez dziesięciu kiboli z Chorzowa. Na koniec „Kajo” miał mu skakać po głowie. P. zmarł w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności.
Do przesłuchania Kajetana B. jednak nie doszło, bo on co prawda zapowiedział on, że złoży wyjaśnienia i będzie odpowiadał na pytania sądu i współoskarżonych, ale tylko na jednej rozprawie. I nie widzi możliwości powtórzenia tej czynności na innym terminie.
Sąd pyta, czy to jest szantaż
– Czy to jest szantaż? – zapytał sędzia Piotr Horzela.
– Nie, takie jest po prostu stanowisko mojego klienta – wyjaśnił mecenas Reck.
Ta deklaracja związała sądowi ręce. Rozprawa została odroczona, a „Kajo” złoży wyjaśnienia na rozprawie, kiedy obecny będzie już „Lucky”. Kajetan B. dostał też zgodę sądu na dodatkowe zapoznawanie się z aktami sprawy.
Według Centralnego Biura Śledczego Policji Psycho Fans byli najgroźniejszym, a zarazem najbardziej hermetycznym kibolskim gangiem w Polsce. Jego członkowie są oskarżeni o zabójstwo, usiłowanie zabójstwa, porwania dla okupu, pobicia z użyciem maczet, kradzieże, włamania czy handel narkotykami. Gang rozbito, bo na współpracę z CBŚP poszło kilku jego członków, którzy otrzymali status małych świadków koronnych. W nagrodę wyszli też na wolność.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS