W piątek nie zapadł wyrok – kielecki sąd przesłuchał trzech z czterech biegłych. Ostatniego ma wysłuchać na rozprawie 5 listopada.
W lipcu 2019 r. Małgorzata G. została nieprawomocnie skazana przez Sąd Rejonowy w Kielcach na dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów przez pięć lat i 15 tys. zł nawiązki na rzecz matki zmarłego chłopczyka. Od wyroku apelację złożyła Małgorzata G. – Jej obrona domaga się uniewinnienia, wykazując, że oskarżona w chwili popełnienia czynu była niepoczytalna – mówi sędzia Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.
Do tragedii doszło w połowie maja 2017 r. w Górnie. Jadąca chryslerem od strony Opatowa 55-letnia Małgorzata G. na wysokości stacji paliw na krajowej „74” nagle zaczęła zjeżdżać na prawą stronę. Auto wpadło na pobocze, wprost na czteroletniego chłopczyka, który szedł blisko domu ze swoją 33-letnią mamą. Dziecko mimo natychmiastowej reanimacji zmarło. Jego matkę w bardzo ciężkim stanie śmigłowiec zabrał do szpitala w Kielcach. Małgorzacie G. groziło osiem lat więzienia. W śledztwie nie przyznawała się do popełnienia zarzucanego jej czynu.
Sąd rejonowy uznał w zeszłym roku, że oskarżona umyślnie naruszyła zasady ruchu drogowego oraz przez co najmniej kilka sekund nie utrzymywała kontroli nad pojazdem. Proces nie był jawny, więc nie wiadomo, co było tego przyczyną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS