A A+ A++

Szef pogotowia Bogdan Kalicki zapewnia, że na razie sytuacja się nie zmienia i bezpieczeństwo pacjentów nie jest w żaden sposób zagrożone. Jak tłumaczy, umowy kontraktowe mają miesięczne wypowiedzenia.

Kalicki zapowiedział, że w sierpniu ruszą nowe konkursy na kontrakty z pogotowiem. Osoby, które wypowiedziały umowy, będą w nich startować i przedstawią najpewniej nowe warunki zatrudnienia. Dyrektor przed konkursem nie chciał ujawniać, czy białostocka stacja pogotowia ma pieniądze, by więcej zapłacić ratownikom i pielęgniarkom. Liczy jednak, że uda się uzupełnić braki kadrowe, które mogłyby wystąpić w przyszłości.

Poza pracownikami kontraktowymi w wojewódzkiej stacji blisko 200 osób pracuje na etatach.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRok po eksplozji w Bejrucie kryzys wciąż się pogłębia
Następny artykułUlubione samochody Europejczyków. Trochę się pozmieniało