Brytania nie jest przygotowana do eksportu, urzędy celne już się zapychają.
Fresh Logistics jest po pierwszych dostawach do Zjednoczonego Królestwa. Także pierwsze przesyłki dostarczone przez naszą firmę z UK są już w Polsce. – Nie obserwujemy dodatkowych utrudnień związanych z nowym reżimem celnym. Procesy są zdigitalizowane i koordynowane za pomocą dedykowanych narzędzi takich jak system GVMS (Goods Vehicle Movement Service) – tłumaczy Key Account Manager, Fresh Logistics Polska Antoni Zbytniewski.
Nie znaczy to jednak, że problemów z przekraczaniem brytyjskiej granicy nie będzie. – Zaczną dopiero w tym tygodniu. Wcześniej ruch nie sięgał 20 proc. regularnego natężenia – ostrzega zastępca dyrektora Departamentu Transportu ZMPD Joanna Popiołek.
Przypomina, że na wjazd do Wielkiej Brytanii procedury są uproszczone. Towar może opuścić Unię Europejską na dobrze znanym dokumencie exportowym, a brytyjski importer może zastosować uproszczoną dokumentację. – Natomiast wwóz do UE odbywa się na zasadach ogólnych, jak np. z Rosji, Białorusi lub Ukrainy. UE stosuje procedury standardowe, o czym Brytyjczycy wiedzieli, jednak nie do końca się przygotowali – uważa zastępca dyrektora Departamentu Transportu ZMPD.
Czytaj więcej w: Znamy nowe warunki wykonywania przewozów samochodowych do Wielkiej Brytanii
Problem potęguje niedostateczna po stronie brytyjskiej liczba urzędów celnych wskazanych do otwierania procedury tranzytu. – W Kent wskazano nam tylko jeden, w Waterbrook, który jak słyszymy już się zapycha. Z doświadczenia widzimy, że eksporterzy brytyjscy nie do końca są zorientowani w procedurach i w dokumentach podają błędne dane. To dodatkowo utrudnia i wydłuża proces odprawy. Towary do UE wwozimy w procedurze tranzytu celnego i to może się stać wąskim gardłem. Na dodatek brakuje po stronie brytyjskiej pośredników będących w stanie zapewnić klientom gwarancje tranzytowe. Według umowy dwustronnej stosowana będzie zerowa stawka celna, ale trzeba udowodnić pochodzenie towaru i zastosować formalności celne – tłumaczy Popiołek. – Przewoźnicy są niezorientowani, kierowcy nie znają procedur, wspomagamy ich, dzwonią do nas o każdej porze dnia i nocy – dodaje przedstawicielka ZMPD.
Uważa, że w obecnych okolicznościach papierowy karnet TIR może być nawet łatwiejszy w stosowaniu w przewozach z Wielkiej Brytanii niż elektroniczna procedura T1/T2.
Czytaj więcej w: Pusta granica francusko-brytyjska
Poza procedurami celnymi obowiązkowe jest przejście z negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa (34 punkty z darmową usługą testu), rejestracja ciężarówki w portach i w hrabstwie Kent. Pominięcie tej ostatniej to 300 funtów kary. Brytyjskie służby wymierzyły już 80 mandatów w pierwszym tygodniu i złapały 20 ciężarówek, których kierowcy próbowali obejść wymóg rejestracji jadąc bocznymi drogami.
Parking celny w Waterbrook, zwany także Sevington k. Ashford, jest dopiero przygotowywany. Ministerstwo Transportu spodziewa się, że będzie otwarty najpóźniej w lutym.
Czytaj więcej w: Prawosławne święta podniosły ceny przewozów samochodowych
Brytyjskie władze przygotowane są na maksimum 7 tys. ciężarówek oczekujących na odprawę, a których 4 tys. pomieści lotnisko w Manston, 2 tys. autostrada M20 i 1200 parking w Ashford.
Polska Izba Spedycji i Logistyki przypomina, że Krajowa Informacja Skarbowa uruchomiła 4 stycznia dyżury w dni robocze do godz. 20.00, podczas których konsultanci udzielają do 20 stycznia informacji.
-22 330 03 30 (z telefonów komórkowych)
-801 055 055 (z telefonów stacjonarnych)
-+48 22 330 03 30 (z zagranicy)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS